Kibice Piraterny Motala zbierają pieniądze na kontrakt dla zawodnika.
Piraterna Motala ogłosiła już nazwiska siedmiu zawodników na nadchodzący sezon. Trwają rozmowy z kandydatami na trzy ostatnie miejsca, a na jednego z nich fundusze zbierają kibice.
W ostatnich miesiącach wiele mówiło się o trudnej sytuacji finansowej klubów z Częstochowy, Gorzowa Wielkopolskiego czy Rybnika. Jednak nie tylko w Polsce są ośrodki żużlowe, które zmagają się z takimi problemami. Głośno było o zaległościach finansowych Rospiggarny Hallstavik, a w kłopoty wpadła także Piraterna Motala.
Sytuacja była na tyle poważna, że w czerwcu wystosowano apel o wsparcie finansowe – w przeciwnym razie klubowi groziło wycofanie się z ligi. Ostatecznie udało się dojechać do końca. Działacze zastanawiali się, co zrobić – czy w 2026 przystąpić do Bauhaus-Ligan, a może jednak do Allsvenskan League lub całkowicie wycofać się z rozgrywek.
Klub pojedzie ostatecznie w najwyższej klasie rozgrywkowej, ale skład będzie odbiegał od poziomu konkurencji. Trzon zespołu z Motali stanowią Oskar Paluch, Oskar Fajfer i Vaclav Milik, a umowy podpisali także Daniił Kołodinski, Jonathan Ejnermark oraz młodzież – Erik Persson i Harry Lundahl.
To jednak nie koniec. Wciąż są trzy wolne miejsca. I tu pomóc chcą kibice, którzy chcieliby ujrzeć w zespole zawodnika z najwyższej półki. Powstała inicjatywa „Zawodnik Kibiców”, w ramach której to fani zbierają środki na pozyskanie dodatkowego żużlowca.
– To, że ludzie angażują się w życie klubu, jest naprawdę świetne. Wiele osób chce, by nam się udało, i bardzo dużo z nich się do nas odzywa. Chcą pomagać, wspierać. To bardzo pozytywne. Pomysł „zawodnika kibiców” jest genialny. Zbiórka rośnie i oczywiście ułatwia nam negocjacje z zawodnikami – przyznał Anders Bylin, asystent menedżera w rozmowie ze speedwayfans.se.
Źródło: speedwayfans.se
Udostępnij w social mediach:







