Abramczyk Polonia Bydgoszcz ma asa w rękawie

Abramczyk Polonia Bydgoszcz przegrała dwumecz finałowy z FOGO Unią Leszno w stosunku 85:95. Bydgoszczanie pokazali jednak charakter i walkę do samego końca. Przed nimi jeszcze dwa mecze barażowe, w których rozstrzygnie się to, czy awansują do PGE Ekstraligi.
Na kluczowe spotkania będą mogli skorzystać z Maksymiliana Pawełczaka, który 21 września zacznie być uprawniony do startów w zawodach ligowych. To może być prawdziwy game changer. Niespełna 16-letni zawodnik bije większość juniorów na głowę.onia Bydgoszcz ma asa w rękawie.
To talent czystej wody, który jest bardziej utalentowany nawet od Wiktora Przyjemskiego. Sam zawodnik ma także świetny team i znajduje się pod dobrą opieką. Ma dobre zaplecze, więc nie wydaje się, by przepadł w tle, jak spora część młodych chłopaków.
Kilka tygodni temu udowodnił zresztą, jak wielkim jest profesjonalistą. W młodzieżowych mistrzostwach Polski wywalczył srebrny medal, przegrywając jedynie z Wiktorem Przyjemskim. Na torze w Bydgoszczy jeździ niezwykle odważnie. Niespełna 16-latek jest bardzo ofensywnym zawodnikiem, więc w barażu z pewnością będzie wartością dodaną.
Już w tym tygodniu rozstrzygnie się, kto będzie rywalem Polonii w barażu. Niemal na pewno będzie to Gezet Stal Gorzów, która pewnie wygrała w Rybniku. Będą to jednak musieli jeszcze potwierdzić w rewanżu, ale wydaje się, że to zwykła formalność. Jeśli tak się stanie, to Polonia 28 września zmierzy się ze Stalą w meczu barażowym.
W Bydgoszczy jednak wierzą cały czas w awans do PGE Ekstraligi. I to nie może dziwić. Stal nie ma zawodnika U24, a gdy słabiej jedzie Oskar Paluch to automatycznie cała drużyna ma gorszy występ. Syn legendy jest kluczową postacią w swojej drużynie, na barkach której leży odpowiedzialność za wynik swojego zespołu. Wobec tego, Polonia ma dosyć duże szansę w barażach.
Źródło: sport.interia.pl/zuzel
Udostępnij w social mediach: