Belle Vue Aces pokonuje Ipswich Witches
W meczu brytyjskiej Premiership Belle Vue Aces pokonało Ipswich Witches 48:42. Gospodarzy do końcowego triumfu poprowadzili Daniel Bewley i Brady Kurtz. Po stronie goście słabo zaprezentował się Emil Sajfutdinow.
Rywalizacja Belle Vue Aces z Ipswich Witches w ramach brytyjskiej Premiership zapowiadała się bardzo ciekawie. W końcu tak samo, jak w niedzielę naprzeciwko siebie stanęli zawodnicy Betard Sparty Wrocław – Brady Kurtz i Daniel Bewley oraz Emil Sajfutdinow z PRES Grupa Deweloperska Toruń.
Podwójne zwycięstwo goście w 2. biegu dało im prowadzenie, które miejscowi odebrali za sprawą 5. wyścigu. Wówczas Sajfutdinow musiał uznać wyższość zarówno Zacha Cooka, jak i Jaimona Lidseya.
Po 7. gonitwie miejscowi objęli prowadzenie po raz pierwszy w tym spotkaniu. Chwilę później podwójny triumf odnieśli Norick Bloedorn i Jake Mulford, dzięki czemu gospodarze odskoczyli na sześć punktów (27:21).
Tymczasem po 12. biegach Ipswich Witches traciło raptem dwa „oczka” do rywali (35:37), dzięki czemu było w grze o zwycięstwo. Jednak w kolejnym wyścigu strata się powiększyła (37:41), a przed ostatnią gonitwą nie uległa zmianie.
W niej natomiast wystąpiła plejada gwiazd i ostatecznie Belle Vue Aces zwyciężyło 4:2. Wynik ten sprawiła, że miejscowi pokonali rywali 48:42 i odnieśli bardzo cenny triumf. Najbardziej przyczynili się do tego Bewley i Kurtz, ale także Cook.
Punktacja:
Belle Vue Aces – 48 pkt.
- Brady Kurtz – 12 (3,3,2,3,1)
- Norick Bloedorn – 3 (d,0,3,0)
- Jaimon Lidsey – 5+2 (0,2*,1*,2)
- Zach Cook – 11 (3,3,2,3)
- Daniel Bewley – 13 (3,3,3,1,3)
- Tate Zischke – 2 (1,0,1,0,0)
- Jake Mulford – 2+1 (0,-,2*,0)
Ipswich Witches – 42 pkt.
- Emil Sajfutdinow – 6+1 (1*,1,2,2,0)
- Daniel King – 3+1 (2,0,0,1*)
- Jason Doyle – 11+1 (1*,2,3,3,2)
- Dan Thompson – 5 (2,0,1,2)
- Tom Brennan – 7 (2,2,3,0)
- Adam Ellis – 6+2 (3,1*,0,1,1*)
- Jason Edwards – 4+2 (2*,1*,1,-)
Źródło: WP Sportowefakty.pl
Udostępnij w social mediach:
Pasjonuję się żużlem – dla mnie to coś więcej niż rywalizacja na torze, to prawdziwa pasja i sposób na życie. Największe emocje towarzyszą mi podczas śledzenia zmagań w PGE Ekstralidze i 2. Ekstralidze, choć z równie dużym zainteresowaniem obserwuję wydarzenia w ligach szwedzkiej, brytyjskiej i duńskiej. Poza czarnym torem moje sportowe serce bije także dla piłki nożnej, a mecze polskiej Ekstraklasy zawsze dostarczają mi dodatkowej dawki adrenaliny. W wolnych chwilach chętnie zagłębiam się w statystyki, poszukuję sportowych ciekawostek i odkrywam kulisy rywalizacji, które często umykają uwadze przeciętnego kibica.
