Były Prezes i dyrektor Stali Gorzów skazani prawomocnie

Były prezes Stali Gorzów Marek Grzyb usłyszał wyrok pozbawienia wolności na dziesięć miesięcy, a dyrektor Tomasz Michalski na rok. Obie kary zostały zawieszone na rok. Byli działacze mają także do zapłacenia odpowiednio grzywnę.

 

To koniec głośnej sprawy związanej z nieprawidłowym rozliczeniem miejskiej dotacji, którą Stali Gorzów otrzymała w 2020 roku na prowadzenie sekcji piłki ręcznej. Ostatecznie w toku postępowania śledczy wykazali, że spora część z 480 tysięcy złotych dotacji została wydana niezgodnie z przeznaczeniem, czyli na potrzeby drużyny żużlowej. O wyroku Sądu Apelacyjnego w Gorzowie Wlkp. jako pierwsza poinformowała „Gazeta Lubuska”. Wyrok jest prawomocny, a stronom już nie przysługuje odwołanie.

– Opis czynu jest dość skomplikowany i obejmuje półtorej strony. W toku postępowania udało się ustalić, że faktury za udział klubu sportowego w rozgrywkach piłki ręcznej, promocję klubu, pobyt drużyny na obozie sportowym i transport zawodników nie zostały zrealizowane. Faktury zlecone przez Marka Grzyba dotyczą kwoty 118 tysięcy złotych, a Tomasza Michalskiego 273 tysięcy złotych – komentuje sędzia Roman Makowski, rzecznik Sądu Apelacyjnego w Gorzowie Wlkp.

Poza dwoma byłymi czołowymi działaczami, na ławie oskarżonych usiedli także księgowa klubu oraz lokalny przedsiębiorca. Wobec nich zasądzono odpowiednio 6 tysięcy złotych grzywny oraz pięć miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok i siedem tysięcy złotych grzywny.

Trzech skazanych przez najbliższy rok będzie musiało regularnie wysyłać do sądu pisma z informacjami o przebiegu próby.

– Ostateczna kwota przestępstwa jest niższa niż ta podana w akcie oskarżenia, ale w postępowaniu odwoławczym zmieniono jedynie opis kwalifikacji czynu oraz karę dla jednej z osób. Zarzuty dotyczyły uszczuplenia majątku miasta oraz złożenia fałszywych dokumentów – dodaje sędzia Makowski.

Sprawa była bardzo głośna, bo Marek Grzyb był bardzo popularnym prezesem i biznesmenem, a w pewnym momencie zaczął dość otwarcie mówić o swoich politycznych ambicjach i planach startu w wyborach do Senatu. Duże pieniądze przyniosła mu działalność internetowego kantoru. Najpierw sponsorował Lech Poznań, później przerzucił się na żużel, a jego firma szybko stała się sponsorem tytularnym Stali. Po roku działalności w gorzowskim klubie został jego prezesem i to właśnie wtedy zaczął mieć coraz większe ambicje. Biznesmen lubił chwalić się luksusem, a do klubu przyjeżdżał Aston Martinem, który robił wrażenie nawet na najlepszych żużlowcach świata.

Ostatecznie najpierw pojawiły się zarzuty związane z praniem brudnych pieniędzy w jego spółce, a potem doszły nieprawidłowości z rozliczeniem dotacji w Stali. To zakończyło jego karierę jako sportowego działacza.

Sprawa ciągnęła się od wielu lat, a w tym czasie przesłuchiwano wielu byłych i obecnych pracowników klubu. Wśród osób, które złożyły zeznania, pojawili się także znani żużlowcy. Początkowo wydawało się, że poza wyrokami dla winnych działaczy, problemy może mieć także klub. Ostatecznie jednak organizacja nie będzie musiała zwracać dotacji. Dla Stali Gorzów to byłoby dodatkowym problemem, bo od dwóch lat nowy zarząd walczy o wyjście z gigantycznych problemów finansowych.

Jeszcze rok temu suma zadłużenia wynosiła 13 milionów złotych, a przez jakiś czas wydawało się, że klub będzie musiał ogłosić upadłość. Ostatecznie nic takiego się nie stało, a na pomoc ruszyli przedstawiciele rady miasta, prezydent oraz kilku przedsiębiorców, którzy zdecydowali się kupić akcje klubu.

W tym momencie Stal Gorzów ma już stabilniejszą sytuację, a w najbliższych latach ma do spłaty „jedynie” sześć milionów kredytu konsolidacyjnego. Wyrok w sprawie nieprawidłowości z 2020 roku jest kolejnym krokiem w stronę oczyszczenia atmosfery wokół klubu. Warto dodać, że obecnie Marek Grzyb i Tomasz Michalski nie mają już nic wspólnego ze Stalą Gorzów i nie pojawiają się na jej meczach.

Źródło:  Gazeta Lubuska

Udostępnij w social mediach:
guest

0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.