Chris Harris podpisał kontrakt z King’s Lynn Stars na przyszły rok

King’s Lynn Stars nie mogli dokonać innego wyboru. Chris Harris zostaje z brytyjskim klubem na sezon 2026. 43-latek nadal czuje głód rywalizacji i nie widzi sensu, aby zwalniać.

 

Chris Harris długo czekał, aby zdradzić nam przyszłość na sezon 2026. Wiemy, że „Bomber” miał podpisaną umowę z Glasgow Tigers na przyszły rok, ale brakowało tego angażu na najwyższym szczeblu krajowym. King’s Lynn Stars nie mogli przepuścić okazji, aby zatrzymać tak utytułowanego zawodnika. 43-latek parafował umowę na przyszły rok, zostając pierwszym nazwiskiem w kadrze.

 Nie lubię skakać między klubami więc miło, że King’s Lynn Stars chcieli mnie na kolejny rok – powiedział Chris Harris dla klubowych mediów. – Mam jeszcze wiele do zrobienia, a sam tor naprawdę odpowiada moim możliwością. Nawet nie musiałem wiele myśleć nad ofertą.

Chris Harris potrzebował zmiany otoczenia i to właśnie King’s Lynn pokazali, że Chris potrafi ewoulować z biegiem lat. Zaczynając na rezerwie, „Bomber” nie miał większych problemów z odjechaniem kilku fenomenalnych spotkań, korzystać z możliwości Adrian Flux Arena. Gdyby nie Ben Cook, z pewnością można by było myśleć o fazie play-off. Ostatecznie tego nie udało się zrealizować, ale nadal Stars pojechali w finale KO Cup. Ten jednak trafił w ręce Leicester Lions i sam Harris to zdecydowanie było za mało na mocnych przeciwników.

 

Źródło:   King’s Lynn Stars

Udostępnij w social mediach:
guest

0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.