Dantejskie sceny w Częstochowie! Dwie czerwone i jedna żółta kartki i zwycięstwo „Lwów” w przerwanym meczu

Choć początek meczu opóźnił deszcz, to emocji w Częstochowie nie brakowało. Krono-Plast Włókniarz pokonał Betard Spartę Wrocław 46:31 w meczu pełnym walki, kontrowersji i niecodziennych sytuacji. Spotkanie zakończyło się przed czasem po poważnym wypadku i burzliwych wydarzeniach torowych, w tym czerwonej kartce dla Macieja Janowskiego.
W związku z opadami deszczu, które przeszły nad stadionem tuż przed rozpoczęciem zawodów, spotkanie rozpoczęło się z około 45-minutowym opóźnieniem. Mimo trudnych warunków organizatorom udało się przygotować tor do jazdy, choć początkowo nawierzchnia wymagała intensywnej kosmetyki.
Oba zespoły przystąpiły do meczu poważnie osłabione. Gospodarze musieli radzić sobie bez Jasona Doyle’a oraz Szymona Ludwiczaka, natomiast w zespole gości zabrakło Brady’ego Kurtza, Jakuba Krawczyka i Marcela Kowolika. Pojedynek był również szczególny dla trzech zawodników, którzy po raz pierwszy pojawili się na torze w rozgrywkach PGE Ekstraligi. Debiuty zaliczyli Philip Hellstroem-Baengs, Zach Cook oraz Krystian Gręda. W składzie gospodarzy numer 16 otrzymał Bartosz Śmigielski, natomiast w zespole przyjezdnych zapowiadana wcześniej zmiana stała się faktem – miejsce Brady’ego Kurtza zajął Zach Cook, który wystąpił z numerem 1.
Już pierwszy bieg przyniósł nam ogromną sensację. O ile trzy punkty Artioma Łaguty nie mogły dziwić, o tyle fakt, że Zach Cook pokonał Madsa Hansena oraz Piotra Pawlickiego dowożąc do mety 5:1 ze swoim kolegom z pary, mógł zszokować miejscowych kibiców. Gospodarze szybko jednak odpowiedzieli, bo już w biegu numer dwa. W nim najlepiej ze startu wyskoczył Karczewski a za jego plecami walkę o drugie miejsce stoczyli Mikołajczyk oraz Halkiewicz. Ostatecznie to zawodnik gości okazał się lepszy i gospodarze zwyciężyli 4:2.
W pierwszej fazie zawodów nie działo się zbyt wiele, na co wpływ miały oczywiście opady deszczu, które przeszły przez Częstochowę przed zawodami. Do niebezpiecznej sytuacji doszło w biegu czwartym. W nim na 5:1 z pierwszego łuku wyszli gospodarze, jednak na drugim łuku pierwszego okrążenia na tor bez kontaktu z rywalem upadł Kowalski. Zawodnik gości został wykluczony z powtórki a w dodatku sędzia zakwalifikował ten upadek jako taktyczny i ukarał Kowalskiego czerwoną kartką. W powtórce miejscowi zwyciężyli 5:1 i po pierwszej serii prowadzili 15:9.
|Falubaz wysoko wygrywa w Rybniku. Kapitalne występy Ratajczaka i Pawlickiego!
W kolejnych biegach działo się zdecydowanie mniej. Goście straty zmniejszyli po biegu szóstym. W jego pierwszej odsłonie na tor upadł Karczewski który gonił Zacha Cooka. W powtórce ze startu najlepiej wyskoczył Woryna, jednak na drugim okrążeniu wyciągnęło go na wyjściu z drugiego łuku, z czego skorzystał Daniel Bewley i to on dowiózł do mety trzy punkty. W kolejnych biegach zawodnicy mieli coraz większe problemy z torem i obserwowaliśmy upadki między innymi Kacpra Woryny w biegu ósmym. Po nim mieliśmy kilkunastominutową przerwę, ze względu na potrzebę naprawy bandy na pierwszym łuku. W powtórce na tor na domiar złego upadł Łaguta i gospodarze zwyciężyli 5:0 (30:17).
Czternasta gonitwa została wstrzymana już na pierwszym okrążeniu z powodu niebezpiecznego zdarzenia na drugim łuku. Sytuacja rozwinęła się bardzo dynamicznie – Philip Hellstroem-Baengs, nabierając prędkości po zewnętrznej, niespodziewanie trafił na fragment toru o lepszej przyczepności, co spowodowało utratę panowania nad motocyklem. Wpadł w tylne koło Macieja Janowskiego, który jechał na czele stawki, i w efekcie obaj zawodnicy z ogromną siłą upadli na tor. Maszyny zatrzymały się dopiero na dmuchanej bandzie, a kapitan Sparty wykonał niekontrolowany lot przez motocykl.
Na miejsce natychmiast wezwano służby medyczne. Hellstroem-Baengs zdołał wstać i o własnych siłach opuścił tor. Janowski natomiast wymagał pomocy medyków i przez kilka minut pozostawał pod ich opieką, siedząc na nawierzchni toru. Zawody zostały przerwane, a sytuacja wywołała niepokój wśród kibiców i sztabów obu drużyn. Na torze wywołała się nawet mała awantura pomiędzy Janowskim a komisarzem toru. Dodatkowo Hellstroem-Baengs za spowodowanie całego zdarzenia został wykluczony i otrzymał żółtą kartkę. Co więcej, po chwili sędzia Ignaszewski ukarał Janowskiego po chwili… czerwoną kartką za rzucenie w komisarza toru błotem! Po tej sytuacji sędzia zdecydował się zakończyć mecz
|Pierwszy finał Texom European 250cc Pairs Speedway Championship w Gdańsku!
Najskuteczniejszym zawodnikiem gospodarzy był Kacper Woryna, który zdobył 10 punktów i przez całe spotkanie prezentował się bardzo solidnie. Ważne punkty dorzucili również Philip Hellstroem-Baengs oraz Wiktor Lampart, którzy dołożyli po 7 „oczek” i bonusy. Hellstroem-Baengs do momentu upadku w 14. biegu był jednym z liderów zespołu, nie tylko zdobywając punkty, ale też skutecznie walcząc na dystansie. Mads Hansen i Piotr Pawlicki dorzucili po 7 i 6 punktów, co łącznie dało Włókniarzowi solidną przewagę.
W ekipie Betard Sparty Wrocław najwięcej punktów uzbierał Maciej Janowski (9), który mimo problemów zdrowotnych i kontrowersji w końcówce meczu, był liderem przyjezdnych. Niezłe zawody pojechał także Daniel Bewley (8), choć w końcówce wyraźnie osłabł. Zach Cook, debiutujący w PGE Ekstralidze, zdobył 6 punktów z dwoma bonusami i pokazał się z niezłej strony. Niestety, reszta zespołu nie była w stanie nawiązać skutecznej walki z rywalami, a problemy kadrowe oraz wykluczenia znacznie utrudniły Sparty walkę o lepszy wynik.
Choć początek meczu opóźnił deszcz, to emocji w Częstochowie nie brakowało. Krono-Plast Włókniarz pokonał Betard Spartę Wrocław 46:31 w meczu pełnym walki, kontrowersji i niecodziennych sytuacji.
Fot: Włókniarz Częstochowa Facebook
|Argentyna zadebiutuje w SON w Toruniu
Krono-Plast Włókniarz Częstochowa vs Betard Sparta Wrocław 46:31
Krono-Plast Włókniarz Częstochowa – 46 pkt
-
Piotr Pawlicki – 6 (1,1,3,1)
-
Wiktor Lampart – 7+1 (3,3,0,1*)
-
Mads Hansen – 7 (0,3,2,2)
-
Philip Hellstroem-Baengs – 7+2 (2*,1,1*,3,w)
-
Kacper Woryna – 10 (3,2,3,2)
-
Kacper Halkiewicz – 5+1 (1,2*,2)
-
Franciszek Karczewski – 4 (3,w,1)
-
Bartosz Śmigielski – 0 (0)
Betard Sparta Wrocław – 31 pkt
-
Zach Cook – 6+2 (2*,1,1*,2)
-
Daniel Bewley – 8 (0,3,2,3,0)
-
Artiom Łaguta – 5 (3,2,u)
-
Bartłomiej Kowalski – 0 (w,w,w,w)
-
Maciej Janowski – 9 (1,2,3,3)
-
Nikodem Mikołajczyk – 3 (2,1)
-
Krystian Gręda – 0 (0,0,0,u)
Bieg po biegu:
-
(65,99) Łaguta, Cook, Pawlicki, Hansen
-
(66,85) Karczewski, Mikołajczyk, Halkiewicz, Gręda
-
(66,84) Woryna, Hellstroem-Baengs, Janowski, Bewley
-
(65,87) Lampart, Halkiewicz, Mikołajczyk, Kowalski (w)
-
(65,11) Hansen, Łaguta, Hellstroem-Baengs, Kowalski (w)
-
(65,65) Bewley, Woryna, Cook, Karczewski (w)
-
(64,36) Lampart, Janowski, Pawlicki, Gręda
-
(65,17) Woryna, Halkiewicz, —, Łaguta (u), Kowalski (w)
-
(64,89) Pawlicki, Bewley, Cook, Lampart
-
(64,70) Janowski, Hansen, Hellstroem-Baengs, Gręda
-
(64,84) Hellstroem-Baengs, Cook, Pawlicki, Kowalski (w)
-
(64,14) Bewley, Hansen, Karczewski, Gręda (u)
-
(63,90) Janowski, Woryna, Lampart, Bewley
-
(—) bieg przerwany – bez klasyfikacji
|Trzy rundy, trzy szanse – Polacy ruszają po awans do GP Challenge
Tabela PGE Ekstraligi 2025
Pozycja | Drużyna | M | Z | R | P | B | PKT | +/- |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | ORLEN OIL MOTOR Lublin (M) | 6 | 6 | 0 | 0 | 0 | 12 | +104 |
2 | STELMET FALUBAZ Zielona Góra | 8 | 4 | 0 | 4 | 1 | 9 | -43 |
3 | PRES GRUPA DEWELOPERSKA Toruń | 7 | 4 | 1 | 2 | 0 | 9 | +30 |
4 | BETARD SPARTA Wrocław | 7 | 4 | 0 | 3 | 0 | 8 | +39 |
5 | BAYERSYSTEM GKM Grudziądz | 7 | 4 | 0 | 3 | 0 | 8 | +36 |
6 | KRONO-PLAST WŁÓKNIARZ Częstochowa | 7 | 3 | 0 | 4 | 0 | 6 | +15 |
7 | GEZET STAL Gorzów | 6 | 1 | 1 | 4 | 0 | 3 | -70 |
8 | INNPRO ROW Rybnik (B) | 8 | 1 | 0 | 7 | 0 | 2 | -111 |
Przeczytaj inne nasze artykuły: |