Do Świętochłowic po latach wraca żużel. Planowany jest remont stadionu
Coraz bliżej powrotu żużla do Świętochłowic. Na stadionie im. Pawła Waloszka rozpoczęła się budowa nowych trybun. To kolejny krok w kierunku wielkiego powrotu Śląska Świętochłowice do ligowych rozgrywek w sezonie 2026. Wiadomo już, jaką kwotę miasto planuje przeznaczyć na realizację tej inwestycji.
Śląsk Świętochłowice to jeden z najbardziej zasłużonych ośrodków żużlowych w Polsce. Klub trzykrotnie zdobywał wicemistrzostwo kraju oraz jeden brązowy medal w latach 1969-1973. W 1996 roku zdecydowano jednak o zamknięciu ośrodka. Dziś miasto i klub wspólnie dążą do reaktywacji zespołu i przywrócenia Świętochłowic na stałe na żużlową mapę Polski.
Konieczna jest gruntowna przebudowa miejscowego stadionu. Miasto Świętochłowice rozpoczęło modernizację infrastruktury sportowej. Jak podaje Dziennik Zachodni, samorząd planuje przeznaczyć 10 mln zł na budowę nowych trybun na Stadionie Skałka im. Pawła Waloszka, tak by obiekt spełniał obecne wymogi ligowe.
– Mówimy o inwestycji nie tylko w żużel, ale również w piłkę nożną i inne dyscypliny sportu, które będą korzystały ze stadionu – powiedział Daniel Beger, .
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, na stadionie powstanie około 4200 siedzisk. To jednak nie koniec. Jak poinformował Daniel Beger na swoim profilu na Facebooku, po dodaniu kilkuset miejsc na głównej trybunie oraz tymczasowych po przeciwległej stronie, na początku 2026 roku obiekt pomieści nawet około 5 tysięcy kibiców.
Żużel ma wrócić do Świętochłowic w przyszłym sezonie. Rozgrywki Krajowej Ligi Żużlowej mają wystartować w kwietniu. Obecnie klub prowadzi rozmowy z potencjalnymi zawodnikami Śląska oraz sponsorami.
Źródło: swietochlowice.naszemiasto.pl
Udostępnij w social mediach:
Pasjonuję się żużlem – dla mnie to coś więcej niż rywalizacja na torze, to prawdziwa pasja i sposób na życie. Największe emocje towarzyszą mi podczas śledzenia zmagań w PGE Ekstralidze i 2. Ekstralidze, choć z równie dużym zainteresowaniem obserwuję wydarzenia w ligach szwedzkiej, brytyjskiej i duńskiej. Poza czarnym torem moje sportowe serce bije także dla piłki nożnej, a mecze polskiej Ekstraklasy zawsze dostarczają mi dodatkowej dawki adrenaliny. W wolnych chwilach chętnie zagłębiam się w statystyki, poszukuję sportowych ciekawostek i odkrywam kulisy rywalizacji, które często umykają uwadze przeciętnego kibica.
