Duża inwestycja na polskim stadionie w Krośnie
Obiekt, na którym ścigają się zawodnicy Cellfast Wilków Krosno, znów przechodzi wielką modernizację. Tym razem trwają prace nad budową trybuny głównej. Całość inwestycji ma pochłonąć niemal 30 milionów złotych.
Konstrukcja została przygotowana wedle najnowszych standardów. Oglądanie meczów Metalkas 2. Ekstraligi ma być naprawdę komfortowe. Powstaje także strefa silver. To będzie dokładnie 389 krzesełek, a w zasadzie wygodnych foteli – przyznaje prezes klubu Grzegorz Leśniak.
W klubie do spółki z władzami miasta co rusz myślą o kolejnych inwestycjach na stadionie. Teraz trwa budowa nowej trybuny głównej. Ta poprzednia miała już przeszło 70 lat, ponieważ powstała w latach 50. Teraz w Krośnie ma być naprawdę luksusowo.
W mieście kibice żyją nowym sezonem. – Da się wyczuć podekscytowanie kibiców chociażby w związku z ciągłymi zapytaniami o karnety na kolejny sezon. Przemawia za tym obecność Jasona Doyle’a, który po pierwsze jest klasowym zawodnikiem, a po drugie ma wielu sympatyków w Krośnie. Drugim czynnikiem jest fakt dysponowania nową trybuną krytej od sezonu 2026, która będzie nie tylko nowoczesna i wyposażona w wygodne siedziska. Ze względu na układ rzędów siedzisk widoczność z trybuny będzie kapitalna na cały owal – mówi Grzegorz Leśniak.
Budowa trybuny ma dobiec końca wraz z ostatnim dniem grudnia. – Jak mówiłem, widoczność z niej jest znakomita. Jej konstrukcja została przygotowana wedle najnowszych standardów. Od samego początku miała służyć przeżywaniu jak największych emocji przez kibiców – zapewnia. Podobna atmosfera towarzyszyła ostatniemu remontowi, kiedy oddawano do użytku trybunę na pierwszym łuku.
– Kiedy oddawaliśmy do użytku trybunę na pierwszym łuku, to nie wbito jeszcze żadnej łopaty, a już był wielki szał i karnety rozeszły się w moment. Codzienna ilość zapytań wskazuje na to, że miejsca na trybunie głównej będą cieszyć się dużym zainteresowaniem. Trybuna będzie liczyć 1089 miejsc. W jej centralnej części, czyli na wysokości linii startu oraz przestrzeni tuż po starcie, powstaje strefa silver. To będzie dokładnie 389 krzesełek, a w zasadzie wygodnych foteli. Każdy z nich będzie szerzej rozstawiony. Ta strefa będzie miała dostęp do dedykowanego cateringu wewnątrz trybuny. Nie trzeba będzie przemieszczać się po stadionie by zaopatrzyć się w coś do jedzenia i picia czy obejrzeć powtórki na ekranie wewnątrz strefy silver – informuje prezes klubu Grzegorz Leśniak.
Budowa całej trybuny przebiega zgodnie z planem. – Nasz wykonawca (firma Adamietz) to bardzo doświadczone i działające bardzo profesjonalnie przedsiębiorstwo. Trybuna posiada już zainstalowany dach. W ramach obecnej modernizacji stadionu wykonawca trybuny zainstalował również nagłośnienie stadionu wokół całego toru, co wprowadzi nową jakość i pozwoli przeżywać emocje na żywo jeszcze intensywniej. Obecnie montowane są okna, drzwi, stolarka i ruszyło już robienie tzw. wylewek w środku trybuny – przekazuje sternik klubu.
– Jesteśmy również po wizytacji posezonowej przez Leszka Demskiego i Andrzeja Polkowskiego, którzy bardzo szczegółowo zapoznali się postępem prac. Będą tam zlokalizowane również stanowiska telewizyjne. Lada dzień wykonawca trybuny rozpocznie również remont ogrodzenia stadionu. Wymienione zostaną również wszystkie krzesełka trybuny odkrytej na prostej przeciwległej do startowej. Przed wykonawcą jeszcze ogrom pracy, ale od wiosny będzie wszystko gotowe i stadion będzie prezentował się w zupełnie nowym wydaniu – zaznacza Leśniak.
– Duże wyzwanie również przed naszym klubem. Musimy do wiosny wyposażyć żużlową część trybuny w niezbędną infrastrukturę potrzebną do codziennego funkcjonowania oraz organizowania zawodów żużlowych. Zadań do wykonania jest ogrom, ale zdążyliśmy się już do tego przyzwyczaić, że każdej zimy coś dzieje się na naszym obiekcie. Teraz czekamy na raport z weryfikacji, ale w obrębie toru czekają nas prace głównie w charakterze konserwatorskim – kontynuuje Prezes klubu z Korsna.
W przeszłości bywały problemy z krośnieńskim torem, które były wywołane przez ciężki sprzęt w trakcie wcześniejszych modernizacji. Teraz nie ma ku temu żadnych obaw. – Torem zajęliśmy się odpowiednio wcześnie. Wykorzystaliśmy okno pogodowe na początku października i ułożyliśmy już owal na zimę. Uzupełniliśmy sezonowy ubytek nawierzchni w postaci dosypania 200 ton granitu. Wyprofilowaliśmy wiraże. Tor będzie zatem spokojnie leżakował. Dmuchane bandy zostały już oczyszczone i zabezpieczone na zimę. Za nami już pełne dwa sezony bez najmniejszych problemów z nawierzchnią.
– Prace nad budową trybuny nie są prowadzone z toru, więc nie ma żadnego zagrożenia w kwestii stanu nawierzchni. Kibice mogą zatem ze spokojem wyczekiwać pierwszych wiosennych zmagań. Wierzę, że obecność Jasona Doyla poprowadzi nasz cały zespół do satysfakcjonujących wyników w sezonie 2026. Wszyscy wiemy czego Wilki sobie życz – kończy Grzegorz Leśniak.
Źródło: sport.interia.pl
Udostępnij w social mediach:








