Dwa transfery Krono-Plast Włókniarza Częstochowa

Do oficjalnego okienka transferowego w PGE Ekstralidze pozostały dwa tygodnie, to niemal wszystkie karty na żużlowej giełdzie są już rozdane. Pozostaje czekać na oficjalne prezentacje i kreatywne ogłaszanie zawodników.

 

Rohan Tungate sam zdradził, w którym klubie zobaczymy go w przyszłym roku. Dodał również, że do Lwów przejdzie jego rodak. Tungate miał bardzo obiecujący start sezonu . Dość szybko stało się jasne, że nie zostanie on odstawiony na ławkę i będzie regularnie w składzie INPRO ROW-u Rybnik. Końcówka zmagań już tak dobra nie była, ale wystarczyła na to, aby wykręcić średnią 1,745 punktu na bieg i wywalczyć kontrakt w innej ekstraligowej ekipie.

Dobry kontakt zawodnikowi z Kurri  zaproponował Krono-Plast Włókniarz Częstochowa. Po zmianach właścicielskich klub musiał szybko działać i zakontraktował żużlowców, którzy zostali na rynku. Nie będzie to jednak jedyny Australijczyk w szeregach Lwów w sezonie 2026.

– Częstochowa to fajny tor wyścigowy, miejsce z fajnymi ludźmi i dobrą atmosferą. Lubię też Rybnik, ale chcę pozostać w PGE Ekstralidze, więc w sezonie 2026 dołączę do mojego rodaka Jaimona Lidseya we Włókniarzu – powiedział w rozmowie z Tomaszem Lorkiem dla Speedway Stara.

Poza wspomnianym duetem we Włókniarzu na pozycjach seniorskich mają się ścigać także Mads Hansen, Jakub Miśkowiak oraz Sebastian Szostak. Drużyna na tę chwilę jest skazywana na pożarcie, ale władze klubu wierzą, iż będą w stanie powalczyć o pozostanie w PGE Ekstralidze.

 

Źródło:  po-bandzie.com.pl

Udostępnij w social mediach:
guest

0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.