Ebebe PSŻ bez szans w starciu z H.Skrzydlewską Orłem.
Trzecia kolejka startów w 1 Polskiej Lidze Żużlowej została zainaugurowana na poznańskim Golęcinie. ebebe PSŻ, mimo ambitnej walki, uległ gościom z Łodzi nad pięknie ogrzanym słońcem stadionie. Dla beniaminka z Wielkopolski to jednak cenna lekcja, ebebe PSŻ uległ ostatecznie 43:47 .
Drużyna z Poznania co prawda wygrała swój inauguracyjny mecz z drużyną Landshut Devils, jednak na prawdziwe wyzwanie przyszedł czas w starciu z łodzianami. Wcześniej gospodarze mieli udać się do Zielonej Góry, jednak ten mecz został przełożony przez złą pogodę. Ebebe PSŻ podochodził więc do tego starcia z dużym optymizmem po wygranym pierwszym spotkaniu. Łodzianie natomiast ulegli w Bydgoszczy miejscowej Abramczyk Polonii a ich domowe starcie ze Zdunek Wybrzeżem również zostało przełożone. Obie ekipy mocno liczyły więc na komplet punktów w tym starciu.
Pierwsza seria przebiegła pod dyktando gości, którzy wygrali trzy pierwsze biegi drużynowo i odskoczyli na osiem punktów od beniaminka. Goście zdecydowanie lepiej czuli się na poznańskim torze, mimo, że gospodarze wygrywali starty często tracili pozycje na trasie. Pierwsze zwycięstwo drużynowe przyszło dopiero przed długą przerwą, w siódmej gonitwie, gdy łodzianie prowadzili dziesięcioma punktami. Tam na trasie z Grygolcem poradził sobie Cyfer, a Kevin Fajfer pokonał Nielsa Kristiana Iversena. To jednak pozwoliło odrobić jedynie dwa „oczka”, był to jednak powiem optymizmu dla ebebe PSŻ-u.
Po przerwie w dziewiątej gonitwie goście zdecydowali się na rezerwę zwykłą, Adriana Cyfera zastąpił występujący na pozycji U-24 Seifert Salk. Duńczyk wypełnił zadanie i wygrał, jednak ebebe PSŻ-owi udało się odrobić tylko dwa punkty, co w rozliczeniu z takim samym zwycięstwem gości w ósmym biegu dawało remis. Gospodarze nie chcieli się jednak poddawać a los zdawał się być im przychylny. Błąd Dula, który został wykluczony w dziesiątej gonitwie spowodował, że gospodarze za sprawą Lindbacka i Seiferta Salka ponownie wygrali a przewaga H.Skrzydlewskiej Orła zmalała do sześciu „oczek”. Ostatnia seria zapowiadała się więc emocjonująco.
Pierwszy bieg zakończył się remisem, w drugim jednak gospodarze stanęli przed szansą na kolejne odrobienie strat. Przez błąd na starcie wykluczony z biegu został drugi junior – Aleksander Grygolec. Juniorzy gości zdecydowanie rozdawali dzisiaj prezenty gospodarzom, bo bieg zakończył się wynikiem 4:2, więc ebebe PSŻ złapał kontakt. Ten fakt spowodował, że w ekipie gości dało się wyczuć zdenerwowanie. Mimo ambitnej pogoni, to było maksimum na które było stać gospodarzy. Podopiecznym Marka Cieślaka, mimo problemów, udało się dowieźć zwycięstwo, gdyż w biegach nominowanych zachowali status quo.
To ważne zwycięstwo dla ekipy z Łodzi, która jednak najpewniej już przed spotkaniem dopisywała sobie do tabeli dwa punkty. Nie takie sytuacje widywaliśmy jednak w czarnym sporcie, tym razem jednak przewidywania ekspertów (i ekipy z Orła) sprawdziły się. H.Skrzydlewska Orzeł może w spokoju wracać do domu z poczuciem wykonanego zadania. Wątpliwości może budzić styl tej wygranej, warto podkreślić, że walczyli o punkty z beniaminkiem, mimo to, jak mówi przysłowie „zwycięzców się nie sądzi”.
Punktacja:
ebebe PSŻ Poznań – 43 pkt.
9. Kevin Fajfer – 10 (0,3,1,3,3)
10. Adrian Cyfer – 4 (3,1,-,u,0)
11. Antonio Lindbaeck – 11 (1,3,2,1,3,1)
12. Adrian Gała – 0 (0,w,-,d)
13. Kacper Mateusz Grzelak – 0 (-,-,-,-,-)
14. Karol Żupiński – 3 (2,0,0,1)
15. Kacper Teska – 0 (0,0,-)
16. Jonas Seifert-Salk – 15 (2,2,3,3,3,2)
H.Skrzydlewska Orzeł Łódź – 47 pkt.
1. Timo Lahti – 10 (3,3,2,2,0)
2. Mateusz Tonder – 4 (1,1,0,2)
3. Tomasz Gapiński – 5+1 (2*,t,1,1,1)
4. Jakub Jamróg – 11 (2,2,3,1,3)
5. Niels Kristian Iversen – 11 (3,2,2,2,2)
6. Mateusz Dul – 3+1 (1,1*,1,w)
7. Aleksander Grygolec – 3 (3,0,w)
8. Jakub Sroka – NS