Po ostatnim blamażu w Bydgoszczy wszyscy kibice, zawodnicy i działacze w Rybniku liczyli na szybką pobudkę. Po potężnym laniu 61:29 rybniczanie wrócili na własny obiekt, gdzie zmierzyli się z #OrzechowaOsada PSŻ Poznań. Innpro ROW w pełnym składzie nie pozostawił złudzeń beniaminkowi ligi pokonując go 52:38 i tym samym wracając na zwycięską ścieżkę.

Największą ciekawostką dnia był oczywiście powrót do ścigania Bradyego Kurtza. Australijczyk zmaga się z kontuzją kostki, która mocno utrudnia mu rywalizację, postanowił on jednak spróbować swoich sił w sobotnim spotkaniu z Wielkopolanami. Na papierze faworyt tego starcia był oczywisty. Widzieliśmy już jednak w tym sezonie różne rozstrzygnięcia, dlatego niczego nie mogliśmy być pewni. Goście musieli sobie natomiast radzić bez Mateusza Dula, który wciąż odczuwał skutki upadku ze spotkania z Texom Stalą.

Spotkanie rozpoczęło się zgodnie z oczekiwaniami, dwa pierwsze biegi padły łupem gospodarzy, którzy wyszli na prowadzenie 9:3. Wtedy to nieoczekiwanie para Szlauderbach-Douglas podwójnie pokonała Bloedorna i Walaska zmniejszając przewagę do dwóch „oczek”. Gospodarze na zamknięcie pierwszej serii odpowiedzieli takim samym wynikiem. Po pierwszych czterech gonitwach na tablicy wyników widniał więc wynik 19:11. Co ciekawe goście utrzymywali się w kontakcie z rybniczanami przez kolejne biegi momentami potrafiąc zaskoczyć i wygrać.

Było to jednak za mało na kompletną ekipę rybniczan, gdzie pierwsze skrzypce grał powracający po kontuzji Kurtz oraz Jakub Jamróg, którzy byli tego dnia nie do złapania dla gości z Poznania. Goście pozostali w kontakcie właściwie do końca serii zasadniczej. Swoją solidną przewagę rybniczanie zbudowali dopiero w biegach 13 i 15, które podwójnie wygrali zwiększając prowadzenie do czternastu punktów stawiając tym samym kropkę nad „i” w wygranym 52:38 spotkaniem z beniaminkiem ligi z Poznania.

Rybniczanie wracają tym samym na zwycięską ścieżkę wraz ze swoim liderem Bradym Kurtzem, który może poprowadzić ich do wyczekiwanego awansu do PGE Ekstraligi. Teraz jednak muszą się mieć na baczności, by nie tracić punktów jak w feralnym spotkaniu w Bydgoszczy. Goście natomiast mogą wyjeżdżać zadowoleni, gdyż pokazali pazur i przez długi czas nękali faworytów spotkania. Niestety za styl nie otrzymuje się punktów i poznaniacy wracają do domów bez punktów.

Punktacja:

Innpro ROW Rybnik52 pkt.

9. Rohan Tungate – 9+1 (3,2*,0,2,2)
10. Brady Kurtz – 12 (3,3,3,3,-)
11. Jakub Jamróg – 14+1 (2*,3,3,3,3)
12. Norick Bloedorn – 3 (1,1,1,d)
13. Grzegorz Walasek – 5+1 (0,2,1,2*,d)
14. Kacper Tkocz – 3+1 (1,2*,d)
15. Paweł Trześniewski – 3 (3,0,-)
16. Maksym Borowiak – 3+1 (1,2*)

#OrzechowaOsada PSŻ Poznań38 pkt.

1. Matias Nielsen – 9+2 (1,3,2*,1*,1,1)
2. Szymon Szlauderbach – 10+1 (2*,1,2,3,2,0)
3. Aleksandr Łoktajew – 7 (0,2,3,1,1)
4. Lech Chlebowski – 1 (1,-,-,-)
5. Ryan Douglas – 9 (3,1,2,0,3)
6. Kacper Grzelak – 0 (w,u,0)
7. Kacper Teska – 2 (2,0,0,0)
8. Mateusz Dul – ns

Bieg po biegu:

1. (66,21) Tungate, Jamróg, Nielsen, Łoktajew – 5:1 – (5:1)
2. (65,93) Trześniewski, Teska, Tkocz, Grzelak (w/2min) – 4:2 – (9:3)
3. (65,58) Douglas, Szlauderbach, Bloedorn, Walasek – 1:5 – (10:8)
4. (65,35) Kurtz, Tkocz, Chlebowski, Grzelak (u/3) – 5:1 – (15:9)
5. (65,29) Jamróg, Łoktajew, Bloedorn, Teska – 4:2 – (19:11)
6. (66,10) Nielsen, Walasek, Szlauderbach, Trześniewski – 2:4 – (21:15)
7. (64,83) Kurtz, Tungate, Douglas, Teska – 5:1 – (26:16)
8. (66,44) Łoktajew, Nielsen, Walasek, Tkocz (d/4) – 1:5 – (27:21)
9. (65,16) Kurtz, Szlauderbach, Nielsen, Tungate – 3:3 – (30:24)
10. (65,15) Jamróg, Douglas, Bloedorn, Grzelak – 4:2 – (34:26)
11. (66,05) Szlauderbach, Tungate, Nielsen, Bloedorn (d/2) – 2:4 – (36:30)
12. (65,40) Jamróg, Szlauderbach, Borowiak, Teska – 4:2 – (40:32)
13. (64,77) Kurtz, Walasek, Łoktajew, Douglas – 5:1 – (45:33)
14. (66,66) Douglas, Tungate, Łoktajew, Walasek (d/4) – 2:4 – (47:37)
15. (65,93) Jamróg, Borowiak, Nielsen, Szlauderbach – 5:1 – (52:38)

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.