Jack Holder wygrywa w turnieju Darcy Warda

W Australii sezon trwa w najlepsze. Antypody ponownie stały się areną ścigania, a wszystko dzięki Darcy Ward Invitational, który odbył się w Sydney na torze liczącym aż 489 metrów. Zawody, organizowane przez legendę australijskiego żużla Darcy’ego Warda, przyciągnęły dwóch czołowych zawodników Australii i dostarczyły kibicom żużlowych emocji.

Największe powody do zadowolenia mają kibice Stali Gorzów, ponieważ zwycięzcą turnieju został nowy lider ich drużyny — Jack Holder. Australijczyk rozpoczął zawody w imponującym stylu, wygrywając cztery pierwsze biegi fazy zasadniczej. Choć zanotował później niegroźny upadek, nie miało to wpływu na jego dyspozycję, a w finale ponownie okazał się bezkonkurencyjny, potwierdzając doskonałą formę.

Najpoważniejszym rywalem Holdera był Ryan Douglas, trzeci najskuteczniejszy zawodnik minionego sezonu Metalkas 2. Ekstraligi. Douglas wygrał fazę zasadniczą z dorobkiem 13 punktów, jednak w decydującym biegu musiał uznać wyższość Jacka Holdera.

W finale wystąpili również Zaine Kennedy oraz Tate Zischke, którzy awans wywalczyli poprzez zwycięstwa w biegach półfinałowych. Obaj pokazali się z bardzo dobrej strony, potwierdzając, że australijski żużel nie narzeka na brak młodych, ambitnych zawodników.

Turniej w Sydney był kolejnym wydarzeniem zorganizowanym przez Darcy Ward Speedway Promotions, firmę założoną przez byłego zawodnika Grand Prix, Darcy’ego Warda. Po dramatycznym zakończeniu kariery żużlowej Ward z powodzeniem odnalazł się w roli promotora, organizując zawody w Australii i poza jej granicami oraz aktywnie wspierając rozwój młodych talentów. Od 2021 roku jego inicjatywy cieszą się coraz większym uznaniem w środowisku.

Darcy Ward Invitational był jednocześnie jednym z turniejów przygotowawczych przed indywidualnymi mistrzostwami Australii, które będą pełnić funkcję eliminacji do Speedway Grand Prix 2027. Australia w przyszłorocznym cyklu Grand Prix będzie miała aż czterech przedstawicieli: Brady’ego Kurtza, Jacka Holdera, Jasona Doyle’a oraz Maxa Fricke’a.

Darcy Ward Invitational w Sydney

Tomek

Pasjonuję się żużlem – dla mnie to coś więcej niż rywalizacja na torze, to prawdziwa pasja i sposób na życie. Największe emocje towarzyszą mi podczas śledzenia zmagań w PGE Ekstralidze i 2. Ekstralidze, choć z równie dużym zainteresowaniem obserwuję wydarzenia w ligach szwedzkiej, brytyjskiej i duńskiej. Poza czarnym torem moje sportowe serce bije także dla piłki nożnej, a mecze polskiej Ekstraklasy zawsze dostarczają mi dodatkowej dawki adrenaliny. W wolnych chwilach chętnie zagłębiam się w statystyki, poszukuję sportowych ciekawostek i odkrywam kulisy rywalizacji, które często umykają uwadze przeciętnego kibica.