Jason Doyle rezygnuje z jazdy na Wyspach Brytyjskich
Jason Doyle kolejnym zawodnikiem, który zdecydował się zrezygnować z jazdy na Wyspach. Australijczyk w mediach społecznościowym zakomunikował, że w kolejnym roku skupi się na startach w innych rozgrywkach i podziękował swojej drużynie.
To kolejny cios dla brytyjskiego żużla w ostatnim czasie.Kilka lat temu wydawało się, że nadchodzą lepsze czasy dla żużla na Wyspach. Do angielskich klubów znów chętniej dołączali czołowi zawodnicy na świecie. Ostatnio znów obserwujemy jednak odwrót. Fani brytyjskiego żużla są ostatnio zasypywani złymi wiadomościami.
Doyle zdecydował się na taką samą decyzję co inny lider Ipswich Witches – Emil Sajfutdinow. Żużlowca z Saławatu w przyszłym roku również nie będziemy oglądać w zmaganiach Premiership. Taka wiadomość to zła informacja dla kibiców na Wyspach, ale z pewnością nieco odetchną teraz kibice Cellfast Wilków Krosno. To właśnie w Anglii mistrz świata 2017 doznał pamiętnej kontuzji, która przerwała mu sezon 2024, gdy startował dla GKM-u Grudziądz.
– Chciałbym podziękować wszystkim osobom związanym z Ipswich Speedway oraz wspaniałym kibicom. Ostatnie cztery lata były niesamowite. Długo zastanawiałem się, co zrobić w sezonie 2026, i podjąłem trudną decyzję, że robię sobie przerwę od brytyjskiej ligi. W przyszłym roku zamierzam skupić się wyłącznie na startach w SGP, Polsce, Danii i Szwecji – napisał Jason Doyle w mediach społecznościowych.
Te wszystkie wieści to jednak nic przy tym, co może się wydarzyć za rok. Przypomnijmy, że od sezonu 2027 mają obowiązywać przepisy stanowiące o tym, że zawodnicy ścigający się w polskich rozgrywkach będą mogli dobrać sobie zaledwie jedną ligę zagraniczną.
Źródło: po-bandzie.com
Udostępnij w social mediach:








