Josh Pickering podpisał kontrakt warszawski w Wybrzeżem Gdańsk
Josh Pickering, po niezbyt udanym sezonie w barwach Fogo Unii Leszno, nie znalazł do tej pory zatrudnienia w polskiej lidze. Australijczyk będzie czekał na rozwój wydarzeń, a pomóc ma mu kontrakt „warszawski” z byłym pracodawcą.
Josh Pickering wiązał duże nadzieje z kontraktem w Fogo Unii Leszno. Australijczyk miał być uzupełnieniem, jak na warunki Metalkas 2. Ekstraligi, naszpikowanego gwiazdami zespołu 18-krotnych mistrzów Polski, lecz zarówno zarząd, jak i on sam, liczyli na więcej. Ostatecznie zakończył sezon 2025 jako najsłabsze ogniwo „Byków”, legitymując się średnią 1,529 pkt./bieg.
Choć leszczynianie nie wykluczali możliwości przedłużenia współpracy nawet na poziomie PGE Ekstraligi, ostatecznie doszli do wniosku, że Pickering nie reprezentuje jeszcze poziomu pozwalającego realnie myśleć o pokaźnych zdobyczach punktowych w elicie, w związku z czym po jednym sezonie rozstali się z jednym z architektów awansu.
29-latek pozostał zatem bez klubu i choć długo łączyło się go chociażby z Pronergy Polonią Piła, do zawarcia umowy nie doszło. Na przeszkodzie stanąć miały głównie kwestie finansowe. Beniaminek Metalkas 2. Ekstraligi nie dysponuje pokaźnym budżetem, a Australijczyk nie chciał zejść poniżej pewnego poziomu wynagrodzenia.
Wiemy już, że choć nadal nie ma pewnego miejsca w żadnej z drużyn, będzie mógł w każdej chwili któryś z klubów wzmocnić. Podpisał bowiem kontrakt „warszawski”, czyli bez aneksu finansowego z Wybrzeżem Gdańsk i spokojnie będzie czekał na rozwój wydarzeń w trakcie sezonu. Biorąc pod uwagę specyfikę sportu żużlowego i liczne kontuzje, może dzięki temu szybko znaleźć pracodawcę, na co z pewnością mocno liczy.
Pickering startował w barwach Wybrzeża rok wcześniej. Został wówczas ściągnięty do klubu w trakcie sezonu ze względu na słabą postawę podstawowych zawodników i pozostawił po sobie na tyle dobre wrażenie (1,778 pkt./bieg), że zainteresowała się nim Fogo Unia. Kontrakt, choć grzecznościowy, jest zatem powrotem do klubu po rocznym rozbracie.
– Ambicje Josha sięgają co najmniej Metalkas 2. Ekstraligi. My mamy już gotowy skład na przyszłoroczne rozgrywki Krajowej Ligi Żużlowej, natomiast łączą nas z Australijczykiem świetne relacje. Jeżeli zaszłaby taka potrzeba, nie będziemy mieli problemu, aby się porozumieć. Zobaczymy co przyniesie przyszłość – wyjaśnia w komunikacie Rafał Sumowski, menedżer ds. komunikacji Wybrzeża Gdańsk.
Źródło: Wybrzeże Gdańsk
Udostępnij w social mediach:







