Krzysztof Lewandowski pożegnał się z Pres Grupą Deweloperską Toruń
Po pięciu latach spędzonych w Toruniu, młodzieżowiec Krzysztof Lewandowski zakończył swoją przygodę z Pres Grupą Deweloperską Toruń. Jego decyzja kończy ważny rozdział w karierze zawodnika, który od samego początku swojej przygody z żużlem w Toruniu rozwijał się wśród najlepszych zawodników PGE Ekstraligi, zdobywając doświadczenie i cenne lekcje, które mają mu posłużyć w dalszej karierze.
Młodzieżowiec mistrzów PGE Ekstraligi swoją decyzję ogłosił na Instagramie, podkreślając, że czas spędzony w Toruniu był dla niego spełnieniem marzeń i początkiem zawodowej drogi na całe życie. Lewandowski wspominał zarówno sukcesy, jak i trudniejsze momenty, które nauczyły go wiele o sporcie i współpracy w drużynie, oraz dziękował kolegom i kibicom za wsparcie przez te lata.
Zawodnik zaznaczył, że opuszczenie klubu jest elementem jego dalszego rozwoju i poszukiwania nowych wyzwań. Zapowiedział również, że wkrótce podzieli się nowymi planami, pozostając wdzięcznym za wspólne doświadczenia na toruńskiej Motoarenie. Lewandowski podkreślił, że drużyna była dla niego miejscem nauki i wzajemnej pomocy, gdzie poznawał swoich dawnych idoli, którzy stali się jego mentorami i przyjaciółmi.
Wyświetl ten post na Instagramie
|Mistrz Polski rozważa transfer last minute
– Drodzy kibice, nadszedł czas aby powiedzieć o tym głośno – po 5 latach odchodzę z Klubu Sportowego Toruń. Kiedy w 2020 roku jako 15 latek pierwszy raz ubrałem kevlar z aniołem na piersi, poczułem że spełniam swoje marzenia. Zdając licencję wiedziałem, że to już nie tylko marzenia, a droga na całe życie – rozpoczął się wpis Lewandowskiego na Instagramie.
– Dziękuję Wam za te wszystkie lata. Szczególnie tym, którzy wspierali mnie i próbowali zrozumieć w trudnych chwilach. Co by nie było – przeżyliśmy razem wiele naprawdę fajnych momentów i wyścigów które zapamiętam do końca życia. Były również słabsze momenty, w których jazda nie układała się po mojemu – z różnych powodów – wyciągnąłem z tych momentów ważne lekcje. Robiłem co mogłem, aby pomóc drużynie kiedy tylko miałem szasnę. Poznałem wielu znakomitych zawodników, którzy kiedyś byli moimi idolami. Drużyna, w której każdy mógł liczyć na wzajemną pomoc. Ci, których podziwiałem, stali się moimi kolegami z drużyny, nauczycielami i zawsze potrafili służyć dobra radą. Za co również WAM chłopaki dziękuję. Jednak, abym mógł się rozwijać muszę otworzyć kolejne drzwi… – wyjaśnił młodzieżowiec mistrzów Polski.
– Już niedługo podzielę się z Wami pewną informacją i trochę nie mogę się doczekać. Dziękuję Wam za wszystkie wspólne rozmowy, zdjęcia, wiadomości i piąteczki. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz spotkamy się na Toruńskiej Motoarenie – zapowiedział zawodnik.









