Lokomotiv wygrywa za „trzy”. Speedway Kraków długo się stawiał

Spotkanie od początku układało się bardzo wyrównanie. Pierwsza seria zakończyła się minimalnym prowadzeniem Łotyszy, którzy dzięki wygranej pary Kaulins–Filimonow w biegu młodzieżowym prowadzili 7:5, ale Kraków cały czas trzymał kontakt i w kolejnych wyścigach odpowiadał skutecznymi akcjami Rempały i Mustonena.

Po sześciu biegach na tablicy wyników był remis 18:18, bo duet Mustonen–Lawson popisał się podwójnym zwycięstwem, które wyraźnie poderwało krakowian. W kolejnej serii gospodarze znowu odskoczyli, głównie za sprawą Kołodinskiego, który razem z Kaulinsem wygrał ósmy wyścig 5:1. Ale i tym razem krakowska drużyna szybko odpowiedziała — Mustonen i Lawson w dziewiątym biegu przywieźli 5:1 i znowu zrobiło się nerwowo, bo różnica stopniała do jednego punktu.

|Sparta Wrocław wygrywa z GKM-em Grudziądz

Do końca meczu trwała prawdziwa szachowa rozgrywka. Kraków trzymał się blisko, wygrywając lub remisując poszczególne gonitwy, ale przed biegami nominowanymi Lokomotiv prowadził trzema punktami. O wszystkim miał zadecydować finisz, a tutaj gospodarze pokazali swoją siłę i doświadczenie. Najpierw Michaiłow i Bach w 14. biegu pokonali Goreta i Lawsona 5:1, a w ostatnim wyścigu dnia Kołodinski i Kostygow powtórzyli ten wynik, pieczętując zwycięstwo 50:39 i zgarniając także punkt bonusowy za lepszy bilans dwumeczu.

W ekipie Lokomotivu najlepiej punktowali Kołodinski (11+1) i Michaiłow (10+2), swoje dołożyli też Kostygow i Bach, dzięki czemu zespół Nikołaja Kokina mógł cieszyć się z pełnej zdobyczy. Po stronie gości liderem był Dawid Rempała (11), skutecznie wspierany przez Jessego Mustonena (9) i Stevena Goreta (9), jednak tym razem to nie wystarczyło, żeby wywieźć punkty z trudnego łotewskiego toru. Krakowianie walczyli do końca, ale końcówka należała do równiej dysponowanych gospodarzy.