Marta Półtorak po meczu Polska vs Reszta Świata: „To był sukces – sportowy, organizacyjny i frekwencyjny”
Mecz Polska – Reszta Świata w Rzeszowie okazał się nie tylko sportowym sukcesem, ale i wielkim świętem żużla. W rozmowie z portalem polskizuzel.pl Marta Półtorak, prezes Marma Polskie Folie, podsumowuje wydarzenie, które zgromadziło tłumy kibiców i pozwoliło na nowo rozkochać Rzeszów w czarnym sporcie. Jej refleksje to nie tylko pochwała dla zawodników, ale i dowód na to, że takie spotkania są potrzebne – nie tylko dla emocji, ale i dla promocji dyscypliny.
Choć dziś kibice świętują kolejną wygraną Bartosza Zmarzlika – tym razem w Grand Prix w Manchesterze – Marta Półtorak, prezes Marma Polskie Folie, wraca jeszcze pamięcią do meczu Polska – Reszta Świata, który odbył się 7 czerwca na Stadionie Miejskim „STAL” w Rzeszowie. W rozmowie z portalem polskizuzel.pl dzieli się swoimi refleksjami z tego wyjątkowego wydarzenia, które – jak podkreśla – było prawdziwym świętem żużla.
– To był sukces – sportowy, organizacyjny i frekwencyjny. Wygraliśmy 53:36, a do tego kibice wyszli ze stadionu zadowoleni. Takie głosy do mnie spływały – mówi Półtorak.
Spotkanie rzeczywiście zgromadziło około 9000 widzów, co w czasach transmisji telewizyjnych nie jest wcale oczywiste. Tym bardziej że mecz można było obejrzeć w TVP Sport, a i tak kibice licznie stawili się na stadionie.
– Spodziewałam się takiego zainteresowania, bo na Podkarpaciu można zawsze liczyć. Ale cieszyło mnie, że na trybunach byli ludzie z całej Polski, a nawet z zagranicy – mówi prezes Marma Polskie Folie, która była jednym z głównych organizatorów wydarzenia.
|Polonia Piła demoluje Kraków. Czterech niepokonanych, Cyfer z kompletem
Półtorak podkreśla, że mecz był doskonałą okazją, by mieszkańcy Rzeszowa zobaczyli na żywo gwiazdy światowego formatu – Bartosza Zmarzlika, Dominika Kuberę, Wiktora Przyjemskiego, ale też takich zawodników jak Daniel Bewley czy Nicki Pedersen.
– W Rzeszowie takich zawodników na co dzień się nie ogląda. Dlatego to była świetna promocja żużla. Cieszy mnie, że wiele osób przyszło pierwszy raz i zobaczyło naprawdę dobre widowisko – mówi.
Trudno się dziwić entuzjazmowi. Spotkanie było rozgrywane w idealnych warunkach atmosferycznych – 27°C, bez opadów, a tor został przygotowany na wysokim poziomie, co zaowocowało licznymi mijankami i emocjonującą rywalizacją. Bartosz Zmarzlik zdobył komplet 13 punktów, a partnerowali mu skutecznie m.in. Piotr Pawlicki (11+1), Patryk Dudek (10+2) i Wiktor Przyjemski (11+1). Ze strony gości najlepiej spisał się Daniel Bewley (11 pkt) i Nicki Pedersen (7 pkt), który w 14. biegu przypomniał o swojej klasie.
Punktem kulminacyjnym był ostatni, 15. bieg – wyjątkowy również dlatego, że zwycięzca otrzymał czek na 15 tysięcy złotych, ufundowany przez firmę Marma Polskie Folie. Nagroda została przekazana na cele charytatywne.
|Wybrzeże Gdańsk z kompletem punktów z Łotwy. Pokonali Lokomotiv i zgarnęli bonus
– Wspólnie z Bartoszem Zmarzlikiem wybraliśmy fundację wspierającą kampanie na rzecz zdrowia kobiet. To dla mnie szczególnie ważny temat. Jeśli te środki pomogą uratować choć jedno życie, to będzie największa wygrana tego dnia – podkreśla Półtorak.
Prezes przypomina też, że tor w Rzeszowie przez lata słynął z widowiskowych wyścigów. Jej zdaniem, ten mecz był powrotem do dawnych, dobrych czasów:
– Były mijanki, emocje, walka – to jest esencja żużla. Ostatnio w ligowych meczach bywa z tym różnie, ale tutaj znów zobaczyliśmy piękno tego sportu. Cieszę się, że to właśnie w Rzeszowie – podsumowuje.
Za polskizuzel.pl
Interesuję się sportem, a szczególne miejsce w moim życiu zajmuje żużel, który pasjonuje mnie od najmłodszych lat. Lubię analizować biegi, śledzić kariery zawodników i zagłębiać się w historię tej dyscypliny – zarówno na poziomie międzynarodowym, jak i lokalnym. Z dużym zainteresowaniem zgłębiam dzieje podkarpackiego sportu, w szczególności rzeszowskich klubów. Cenię sobie dobrą książkę, spokój wsi i aktywność fizyczną.
