Możliwa zmiana w Fogo Unii Leszno.

FOGO Unia Leszno ogłosiła transfery Piotra Pawlickiego i Keynana Rew, ale to nie koniec. W klubie z Leszna przymierzają  się do jeszcze jednego, bardzo poważnego ruchu. Dla niektórych to będzie duży wstrząs. Zwłaszcza dla Falubazu Zielona Góra, którego działacze pracowali nad tym kontraktem blisko trzy miesiące i nic nie wskórali.

 

Nowy prezes Unii ma nadzieję, że będzie bardziej skuteczny.Prezes Stelmet Falubazu stanął na głowie, żeby zatrudnić byłego już trenera kadry Rafała Dobruckiego. Dwie rozmowy odbyły się jeszcze wtedy, gdy Dobrucki prowadził reprezentację Polski. W Falubazie mieli apetyt na trzecią, ale Dobrucki wyłączył telefon. Jeszcze szef Falubazu próbował odwiedzić Dobruckiego w jego warsztacie samochodowym, ale nie zastał trenera.

Falubaz już się pogodził z odmową Dobruckiego i chce postawić na duet Aleksander Janas – Grzegorz Walasek. Natomiast byłego trenera kadry chce teraz namówić do współpracy FOGO Unia Leszno, a konkretnie nowy prezes Józef Dworakowski. Rozmowy trwają.

W ciemno można założyć, że gdyby strony się dogadały, to pod znakiem zapytania może stanąć dalsza praca obecnego dyrektora sportowego Sławomira Kryjoma. Wiadomo, że pojawił się on w klubie, bo duże zaufanie miał do niego były prezes Piotr Rusiecki. Po jego zatrzymaniu ws. mafii śmieciowej doszło do roszady na stołku prezesa. Wrócił poprzedni prezes Dworakowski. Kryjom jego ulubieńcem nie jest.

 

Źródło:   sport.interia.pl

Udostępnij w social mediach:
guest

0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.