Nadal nie jest znana przyszłość żużlowej Unii Tarnów

Wciąż nie jest znana przyszłość żużlowej Unii Tarnów. Klub w pierwszym terminie nie otrzymał licencji na starty w Krajowej Lidze Żużlowej. Władze spółki złożyły jednak odwołanie od tej decyzji, a Główna Komisja Sportu Żużlowego jest w kontakcie z udziałowcami Unii. Czas na spłatę zobowiązań finansowych mija w styczniu, a chodzi o kwotę bliską 2 milionów złotych. 

 

Unia Tarnów pogrążona jest w chaosie, ale właściciele klubu wciąż utrzymują, że zamierzają przystąpić do nowego sezonu. GKSŻ wyznaczyło termin spłaty długu na koniec stycznia.

Sytuacja w Tarnowie jest tak dynamiczna, że nie sposób ją opisać w kilku zdaniach. Fakty na razie są takie, że Unia nie otrzymała licencji na starty w KLŻ w pierwszym terminie, bo klub ma na głowie wiele problemów i wniosek nie był kompletny. Ten największy to rzecz jasna finanse i zadłużenie sięgające blisko 2 milionów złotych.

Unia Tarnów miała jednak przygotować stosowne zapewnienia, że dług uda się spłacić jeszcze w styczniu. Taki ma być też warunek władze GKSŻ, która chcą poczekać na tarnowian. Władzom polskiego żużla marzy się bowiem liga złożona z ośmiu zespołów na najniższym szczeblu. Do rozgrywek wrócił bowiem Śląsk Świętochłowice, a na razie jedyny znak zapytania widnieje właśnie przy Unii.

 

Źródło: Nasze Miasto

 

Udostępnij w social mediach:
guest

0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.