Ogromny pech Region Varde

W środowym meczu duńskiej SpeedwayLigaen Region Varde Elitesport przegrało na własnym torze z GSK Liga. Gospodarze mieli ogromnego pecha, bo zanotowali aż sześć defektów, w tym trzy Matej Zagar.

Goście z GSK Liga od początku narzucili swój rytm i nie oddali prowadzenia do samego końca. Już po dwóch pierwszych biegach prowadzili 9:3, a po szóstym wyścigu powiększyli przewagę do 23:13. Region Varde próbowało odrobić straty – w 7. biegu duet Klindt – Bloedorn wygrał podwójnie i zbliżył drużynę do rywali (18:24).

Była to jednak tylko chwilowa iskra – w kolejnych wyścigach GSK Liga kontrolowała wydarzenia na torze i systematycznie powiększała przewagę. Po 11. wyścigu różnica wynosiła już 14 punktów (26:40) i było jasne, że gospodarze nie mają większych szans na odwrócenie losów meczu.

Najlepszym zawodnikiem Region Varde byli Norick Bloedorn (10+1 pkt), który walczył ambitnie i wygrał jeden z biegów i solidny Nicolai Klindt (10+1 pkt), jednak Duńczyk miał problem z dokończeniem zawodów – dwukrotnie nie ukończył biegu. Matej Zagar długo zawodził i zaliczył aż (trzy defekty  choć później zdobył kilka punktów.

W ekipie GSK Ligi błyszczał Mathias Pollestad (13 pkt), który tylko raz przyjechał ostatni. Bardzo dobrze zaprezentował się też duet liderów – Kenneth Bjerre (11+1 pkt) i Oliver Berntzon (9+1 pkt). Ważne punkty dorzucili również Patryk Wojdyło (9+2 pkt) i junior Villads Nagel (7+3 pkt), który pokazał sporo dojrzałej jazdy.

Punktacja:

Region Varde Elitesport – 35 pkt.

1. Matej Zagar – 8 (d,3,d,d,2,1,2)
2. Nicolai Klindt – 10+1 (2,1*,1,3,3,d,d)
3. Gleb Czugunow – 5+2 (0,0,-,1*,3,1*)
4. Norick Bloedorn – 10+1 (1,3,2*,1,1,2)
5. Nicolai Heiselberg – 2 (d,2,0,-)

GSK Liga – 49 pkt.

1. Kenneth Bjerre – 11+1 (1,3,2*,3,2)
2. Mathias Pollestad – 13 (3,2,2,2,3,1)
3. Patryk Wojdyło – 9+2 (1*,3,0,2*,3,0)
4. Oliver Berntzon – 9+1 (3,d,1,2*,0,3)
5. Villads Nagel – 7+3 (2*,1*,1*,0,3)

Źródło:  Sportowefakty.pl

Tomek Nowak

Pasjonuję się żużlem – dla mnie to coś więcej niż rywalizacja na torze, to prawdziwa pasja i sposób na życie. Największe emocje towarzyszą mi podczas śledzenia zmagań w PGE Ekstralidze i 2. Ekstralidze, choć z równie dużym zainteresowaniem obserwuję wydarzenia w ligach szwedzkiej, brytyjskiej i duńskiej. Poza czarnym torem moje sportowe serce bije także dla piłki nożnej, a mecze polskiej Ekstraklasy zawsze dostarczają mi dodatkowej dawki adrenaliny. W wolnych chwilach chętnie zagłębiam się w statystyki, poszukuję sportowych ciekawostek i odkrywam kulisy rywalizacji, które często umykają uwadze przeciętnego kibica.