Wychowanek Amatora Toruń jest jednym z zawodników, którzy w sezonie 2025 zdecydowali się na zmianę otoczenia i występy w Metalkas 2. Ekstralidze. Ma on stanowić o sile tej ligi a jak sam komentuje w wywiadzie dla WP – zapowiada się bardzo ciekawy sezon.

Zakończonego już sezonu 2024 Przedpełski nie może uznać za udany, mimo, że jego zespół zakończył rozgrywki z brązowym medalem to on indywidualnie zawiódł. Według portalu gurustats.pl  zajął on odległą 36 pozycję w tabeli najskuteczniejszych zawodników ze średnią na poziomie 1.400. Z tego też względu klub zrezygnował z jego usług a on sam podjął decyzję o zmianie poziomu rozgrywek, dlaczego?

Podjąłem decyzję zgodnie z tym, co czułem i potrzebowałem. Wydaje mi się, że przede mną jeszcze kilka sezonów jazdy. Kariera przebiega tak, że często trzeba coś zmienić, żeby poszła ona w dobrym kierunku. Wszystkie decyzje podejmuję, by się rozwijać czy pozyskiwać doświadczenie. A jak finalnie będzie, to zobaczymy o tej samej porze za rok.

– komentuje Przedpełski

Okres zmiany przez niego poziomu rozgrywek można uznać za całkiem trafiony. Poza nim bowiem w Metalkas 2. Ekstralidze ścigać się będą tacy zawodnicy jak: Szymon Woźniak, Bartosz Smektała, Tai Woffinden czy Keynan Rew. Zawodnicy ci kojarzeni są głównie z PGE Ekstraligą, jednak podobnie do Pawła spróbowali swoich sił ligę niżej sprawiając, że rozgrywki 2025 będą najprawdopodobniej najciekawsze w historii, co uważa o tym sam zainteresowany?

Ta liga jest atrakcyjny, gdy się popatrzy, jacy żużlowcy zdecydowali się na pewne ruchy. Bez wątpienia będzie widowisko. Dla mnie będzie to coś nowego. Patrzę z optymizmem i zaciekawieniem. Nie mogę się doczekać, gdyż trudno jest wyraźnie obstawić, która drużyna będzie najmocniejsza.

– dodaje wychowanek Apatora

Z pewnością jednak zmiana macierzystych barw i przenosiny do południowo wschodniej Polski nie były łatwą decyzją. Wiadomo dobrze, że swoją bazę sprzętową i rodzinę zostawia w Toruniu co może utrudnić mu pełne skupienie się na odbudowie formy. To dla niego istotny rok, gdyż słabe występy mogą spowodować, że długo nie zagości w PGE Ekstralidze. Czy ma jakieś obawy z tym związane? – Nie rozmyślam na tym. Teraz przygotowuję się do najbliższego sezonu. Podjąłem decyzję, jaką podjąłem – zakończył Przedpełski.

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.