Podsumowanie niedzielnych meczów PGE Ekstraligi
Za nami dwa, ostatnie spotkania XIV kolejki PGE Ekstraligi. Były one zarazem zwieńczeniem sezonu zasadniczego. W pierwszym meczu For Nature Solutions Apator Toruń zremisował ze Spartą Wrocław. Z kolei Motor Lublin pewnie pokonał na własnym torze Moje Bermudy Stal Gorzów Wielkopolski 59:31.
For Nature Solutions Apator Toruń 45:45 Betard Sparta Wrocław
To spotkanie miało istotne znaczenie pod kątem rozstawienia par w fazie Play-Off. Zwycięstwo Wrocławian w jakimkolwiek stosunku gwarantowało tej drużynie 3 punkty i przeskoczenie Apatora w tabeli. Wówczas drużyna Dariusza Śledzia mierzyłaby się z Moje Bermudy Stal Gorzów Wielkopolski. Tak się jednak nie stało.
Mecz od początku nieznacznie lepiej układał się dla „Spartan”. Goście z województwa Śląskiego konsekwentnie budowali przewagę, aby sięgnąć sześcio punktową przewagę. W drużynie Apatora brakowało punktów Jacka Holdera. Robert Sawina ze swoją ekipą próbowali niewelować straty, jednak świetnie dysponowani Tai Woffiden oraz Maciej Janowski utrzymali 6 oczek dla Sparty aż do biegów nominowanych.
W 14, gonitwie na tor upadł Patryk Dudek po kontakcie z Bartłomiejem Kowalskim. Zawodnik For Nature Solutions Apatora Toruń podniósł się o własnych siłach, a z powtórki wykluczony został junior Betardu Sparty Wrocław. Gospodarze wygrali ten bieg 5:1 i w meczu mieliśmy rezultat 41:43.
W ostatniej gonitwie padł wynik 4:2 dla „Aniołów”. Robert Lambert okazał się zwycięzcą tego biegu. Za Jego plecami uplasowali się: Tai Woffinden, Paweł Przedpełski oraz Maciej Janowski. Remis w meczu 45:45 okazał się cenny dla zawodników Apatora Toruń. Dzięki zdobyciu jednego punktu, utrzymali czwarte miejsce w tabeli PGE Ekstraligi.
Motor Lublin 59:31 Moje Bermudy Stal Gorzów Wielkopolski
Już przed tym meczem wiadomym było, że obie drużyny utrzymają swoje bieżące wówczas miejsca w tabeli Ekstraligi – Motor będzie liderem, natomiast „Stalowcy” zajmą trzecią lokatę. Od początku spotkania, gospodarze zaczęli od mocnego ciosu, wygrywając podwójnie dwa, pierwsze biegi. Po 4. biegach przewaga Motoru wynosiła już 10 „oczek”.
Kolejny bieg przyniósł podwójną wygarną Lublinaniom, a w ekipie z Gorzowa brakowało punktów Patricka Hansena oraz Wiktora Jasińskiego. Dopiero również w drugim starcie trzy punkty przywiózł Bartosz Zmarzlik. Bardzo dobry występ zaliczyli seniorzy Motoru oraz Juniorzy, którzy łącznie zdobyli łącznie 16 punktów. Poniżej oczekiwań można określić występ Mikkela Michelsena (9 punktów).