Prezes Calfast Wilki Krosno odniósł się do wyników testów
Cellfast Wilki Krosno wiele sobie obiecują po transferze Marcusa Birkemose. Zawodnik w listopadzie podpisał z podkarpackim klubem dwuletnią umowę. Tuż przed świętami zaczęły dochodzić informacje dotyczące jego przygotowań.
22-latek miał średnio wypaść podczas testów wydolnościowych. — To nieprawda — stanowczo odpowiada na te pogłoski prezes Cellfast Wilki Krosno Grzegorz Leśniak.
Marcus Birkemose pierwsze duże międzynarodowe sukcesy indywidualne i drużynowe zaczął odnosić już w 2020 roku. Stal Gorzów z wielką pompą ogłaszała podpisanie wieloletniego kontraktu z Duńczykiem, jednak z czasem młody żużlowiec sprawiał coraz większe problemy wychowawcze. W maju 2022 roku w jego organizmie wykryto zakazaną substancję i Duńska Federacja zawiesiła go na dwa lata.
Postępowanie ciągnęło się od maja do listopada, więc zawodnik nie mógł wrócić do jazdy w 2024 roku. Zrobił to dopiero w 2025, startując na torach Krajowej Ligi Żużlowej dla Wybrzeża Gdańsk (średnia biegowa 1,667 w 24 wyścigach). Po zakończeniu rozgrywek doszło do głośnego sporu Marcusa Birkemose z klubem. W trakcie trwania kontraktu Duńczyk skrytykował zachowania działaczy, narzekając w rozmowie z nami, m.in. na brak jazdy.
Wybrzeże Gdańsk odebrało to jako działanie na szkodę klubu. W związku z tą sytuacją gdańszczanie zagrozili Duńczykowi karą w wysokości 30 tysięcy i poprosili o wyjaśnienia. Po kilkutygodniowym sporze dotyczącym wzajemnych rozliczeń, sprawa zakończyła się ugodą. Rozmowy trwały prawie do końca grudnia i Duńczyk znów w 100 proc. nie mógł skupić się tylko na sporcie.
Niedawno pojawiły się pogłoski, że Birkemose miał średnio wypaść na testach wydolnościowych przeprowadzanych przez nowy klub Duńczyka — Cellfast Wilki Krosno. W odpowiedzi sztab szkoleniowy miał zaordynować dodatkowe treningi. Jakiś czas temu w wywiadzie dyrektor Wybrzeża Mariusz Kędzielski mówił, że na sezon 2025 otrzymał nieprzygotowanego zawodnika.
Komentarz w sprawie Duńczyka przekazała osoba , która na własne oczy widziała wyniki testów wydolnościowych krośnieńskich zawodników, czyli prezesa Leśniak. — To nieprawda. Marcus wypadł dobrze na testach — mówi działacz Cellfast Wilków Krosno.
— Oczywiście, listopadowe testy mają pomóc w opracowaniu przygotowań do sezonu. Mamy przygotowany system takowych działań, który dopasowany jest do specyfiki sportu żużlowego. Po testach Marcus został na kilkanaście dni w Krośnie i przy okazji skorzystał z zorganizowanych przez klub zajęć dla młodzieży. Ćwiczył wespół z Jakubem Wieszczakiem pod okiem naszego trenera przygotowania fizycznego Arkadiusza Mareckiego — dodaje prezes klubu z Krosna.
Postawa Marcusa Birkemose może mieć ogromne znaczenie w play-off Metalkas 2. Ekstraligi. Cellfast Wilki na papierze są jednym z najmocniejszych zespołów i do końca mogą liczyć się w grze o powrót do PGE Ekstraligi (startowali w elicie w sezonie 2023).
Źródło:Przegląd Sportowy Onet
Udostępnij w social mediach:








