Robert Lambert: Jestem wystarczająco silny, aby wywalczyć sobie miejsce w SGP

Brytyjski zawodnik Robert Lambert obiecał „pokazać swoją wartość” w FIM Speedway Grand Prix przed sobotnimi zawodami DeWalt FIM Speedway Grand Prix Polski we Wrocławiu.

Stawka jest wysoka przed przedostatnią rundą SGP, bowiem w klasyfikacji generalnej Bartosz Zmarzlik (145 punktów) prowadzi zaledwie trzema punktami nad zajmującym drugie miejsce australijskim gwiazdorem Brady Kurtzem (142), a najbardziej emocjonująca walka o tytuł w ostatnich latach zbliża się do epickiego punktu kulminacyjnego.

Zmarzlik walczy o swoje czwarte zwycięstwo w rundzie SGP na Stadionie Olimpijskim, podczas podczas gdy Kurtz, sensacja debiutanckiego sezonu SGP, rywalizuje na swoim macierzystym torze PGE Ekstraligi w Polsce. Bilety na przedostatnią rundę SGP w sezonie są już wyprzedane, a polscy kibice dopingować będą z pewnością oprócz Zmarzlikowi, także zwycięzcy FIM SGP Challenge Dominikowi Kuberze i startującemu z „dziką karta” Maciejowi Janowskiemu.

Mój sezon prawdopodobnie nie przebiega tak, jak bym sobie tego początkowo życzył. Trudno jest być w sytuacji, w której balansujesz na granicy kwalifikacji lub nawet wyeliminowania z zawodów. Przed nami kilka ważnych rund, podczas których muszę pokazać swoją wartość w SGP. Muszę spróbować zakwalifikować się do przyszłorocznych zawodów na podstawie własnych osiągnięć – powiedział Brytyjczyk witrynie fimspeedway.com.

|Mecz HUNTERS PSŻ Poznań – AUTONA UNIA Tarnów przełożony

Walka o brąz jest również interesująca, ponieważ szwedzki zawodnik Fredrik Lindgren zajmuje trzecie miejsce z 117 punktami, a gwiazda Wielkiej Brytanii i Wrocławia Dan Bewley goni go z 108 punktami, dążąc do zdobycia pierwszego w historii medalu w mistrzostwach świata. Do zdobycia są również miejsca w serii SGP na sezon 2026, do której zakwalifikuje się siedmiu najlepszych zawodników w klasyfikacji generalnej. Lambert plasuje się na skraju tej grupy, zajmując ósme miejsce z 67 punktami – tyle samo, co Australijczyk Max Fricke, który zajmuje siódme miejsce.

Lambert zajął trzecie miejsce w obu swoich poprzednich występach w SGP we Wrocławiu w 2022 i 2024 roku. Tegoroczna seria zakończy się 13 września zawodami Deluxe Homeart FIM Speedway Grand Prix Danii w Vojens, gdzie Lambert odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w SGP w 2024 roku, a także dotarł do finału w 2022 i 2023 roku.  Chociaż srebrny medalista SGP z zeszłego roku nie pojawił się jeszcze w finale w tym sezonie, jest zdeterminowany, aby zakończyć rok 2025 w jak najlepszej formie i walczyć o miejsce w mistrzostwach w 2026 roku.

– W przeszłości odniosłem wiele sukcesów we Wrocławiu i Vojens. Nie mogę się doczekać tych dwóch rund i końcówki sezonu. Chcę się cieszyć tym, co robię, i po prostu spróbować zakończyć rok mocnym akcentem. To zapewni mi dobrą pozycję na następny sezon. W tym sezonie mam trochę trudności z osiągnięciem takich samych wyników jak w zeszłym roku. Próbowaliśmy wielu różnych rzeczy z motocyklami, aby wrócić do podstaw. Zaczęliśmy od tych samych ustawień, z jakimi zakończyliśmy zeszły rok, i zainwestowaliśmy dużo w nowy sprzęt. Nie do końca się to sprawdziło. Nie potrafię dokładnie określić, dlaczego – powiedział Brytyjczyk witrynie fimspeedway.com.

|Pierwsze rozstrzygnięcia w PGE Ekstralidze. Czas poznać finalistów METALKAS 2. Ekstraligi

Nawet jeśli Lambert nie znajdzie się w pierwszej siódemce, nadal ma szansę na udział w serii, jeśli otrzyma się jedną ze trzech stałych dzikich kart, przyznawanych przez Komisję SGP. Jednak po trzech sezonach z rzędu w pierwszej szóstce Lambert podkreślił:

– Nie chcę, żeby doszło do takiej sytuacji. Jestem pewien, że jestem wystarczająco silny, aby wywalczyć sobie miejsce w SGP w przyszłym roku Jeśli jednak do tego dojdzie i będę potrzebował stałej dzikiej karty, mam nadzieję, że znajdę się na szczycie listy. Kwalifikowałem się praktycznie w każdym sezonie, w którym brałem udział w SGP. Być może nie będę potrzebował dzikiej karty, ale nie możemy mówić o tym, co jeszcze się nie wydarzyło. Jestem optymistą i wierzę, że uda mi się znaleźć się w pierwszej siódemce – zakończył Brytyjczyk.

LISTA STARTOWA 2025 DeWALT FIM SPEEDWAY GRAND PRIX POLSKI – WROCLAW:

95. Bartosz Zmarzlik (Polska)
505. Robert Lambert (Wielka Brytania)
66. Fredrik Lindgren (Szwecja)
99. Dan Bewley (Wielka Brytania)
54. Martin Vaculik (Słowacja)
25. Jack Holder (Australia)
155. Mikkel Michelsen (Dania)
415. Dominik Kubera (Polska)
29. Andzejs Lebedevs (Łotwa)
46. Max Fricke (Australia)
744. Kai Huckenbeck (Niemcy)
201. Jan Kvech (Czechy)
69. Jason Doyle (Australia)
105. Anders Thomsen (Dania)
101. Brady Kurtz (Australia)
16. Maciej Janowski (Polska – dzika karta)
17. Marcel Kowolik (Polska – pierwszy rezerwowy)
18. Nikodem Mikolajczyk (Polska – drugi rezerwowy)
Za fimspeedway.com
Przeczytaj inne nasze artykuły:

  1. Mecz HUNTERS PSŻ Poznań – AUTONA UNIA Tarnów przełożony
  2. Pogrom w Zielonej Górze! „Myszy” zdominowały „Rekiny”!
  3. Najnowszy numer Tygodnika Żużlowego (35)
  4. Półfinał w Pile odwołany przez tor. Emocje wciąż nie opadły
  5. U24 Ekstraliga: Rozgrywki szkoleniowe na finiszu. Dla kogo finał?
  6. Premiership. Oxford Spires nie zdołali zatrzymać rozpędzonych King’s Lynn Stars
Udostępnij w social mediach:
Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.