Sheffield Tigers przystąpi do rozgrywek Premiership,
Oficjalnie ogłoszono świetne wieści dla brytyjskiego żużla. Po miesiącach niepewności Sheffield Tigers ostatecznie przystąpią do rozgrywek Premiership, a rodzina Bates pozostanie w roli właścicieli do stycznia 2026.
Przyszłość klubu stała pod znakiem zapytania, gdy wcześniej ogłoszono, że właściciele zamierzają sprzedać klub. Teraz kibice mogą odetchnąć – Sheffield Tigers wystartują w nadchodzącym sezonie.
– To nie były łatwe miesiące dla nikogo i rozumiemy obawy kibiców. Sytuacja zmieniała się niemal z tygodnia na tydzień i nie chcieliśmy nic ogłaszać, dopóki nie wiedzieliśmy, w jakim kierunku zmierza klub. Po ogłoszeniu wystawienia klubu na sprzedaż spotkaliśmy się z dużym zainteresowaniem, ale nie pojawiły się konkretne oferty – mówi Damian Bates, cytowany przez klubowe media.
Po zawirowaniach znaleźli się odpowiedni ludzie, którzy przejmą opiekę nad klubem z końcem roku. Wtedy rodzina Bates odejdzie, choć Peter Mole pozostanie jednym z właścicieli – bez roli promotora.
– Była jedna rozmowa telefoniczna, która wyróżniała się spośród wszystkich innych – to ona przekonała nas, że do klubu trafiają właściwi ludzie. Na razie nie możemy zdradzić zbyt wielu szczegółów, bo dopracowujemy ostatnie ustalenia, ale jesteśmy bardzo zadowoleni z tego rozwiązania. Pomogło nam odzyskać entuzjazm po trudnym zakończeniu sezonu 2025 – dodaje Bates.
Szykuje się więc nowy początek i nowy rozdział dla Sheffield Tigers. Na ten moment niewiele wiadomo o przyszłorocznym składzie, choć znany z polskiej ligi Josh Pickering zadeklarował chęć pozostania w drużynie.
Źródło: Sheffield Tigers
Udostępnij w social mediach:
Pasjonuję się żużlem – dla mnie to coś więcej niż rywalizacja na torze, to prawdziwa pasja i sposób na życie. Największe emocje towarzyszą mi podczas śledzenia zmagań w PGE Ekstralidze i 2. Ekstralidze, choć z równie dużym zainteresowaniem obserwuję wydarzenia w ligach szwedzkiej, brytyjskiej i duńskiej. Poza czarnym torem moje sportowe serce bije także dla piłki nożnej, a mecze polskiej Ekstraklasy zawsze dostarczają mi dodatkowej dawki adrenaliny. W wolnych chwilach chętnie zagłębiam się w statystyki, poszukuję sportowych ciekawostek i odkrywam kulisy rywalizacji, które często umykają uwadze przeciętnego kibica.
