Sprzedaż karnetów Abramczyk Polonii Bydgoszcz idzie rewelacyjnie
Abramczyk Polonia Bydgoszcz do nadchodzącego sezonu będzie przystępować z wielkimi nadziejami. Zespół został wzmocniony i określany jest mianem głównego faworyta do awansu do PGE Ekstraligi. Widać, że w upragniony awans mocno wierzą fani bydgoskiej Polonii.
Sprzedaż karnetów idzie klubowi rewelacyjnie. Bydgoszczanie od dłuższego czasu nie mogą narzekać na frekwencję na domowym obiekcie. W sezonie 2025 na stadion w Bydgoszczy chodziło średnio 7900 kibiców.
– Rekord już jest. Przed sezonem 2025 sprzedaliśmy 3080 karnetów do końca marca. Ten wynik został pobity w okolicach połowy grudnia. Bardzo mnie to cieszy. Zapraszam do dalszego kupna karnetów, ale też mogę uspokoić, że zostawimy też pulę biletów dla kibiców, którzy będą chcieli je na ostatni moment. Ważne jest dbanie o kibiców, którzy są z nami od lat, ale chcemy też poszerzać grono fanów bydgoskiej Polonii – mówi Jerzy Kanclerz.
Choć bydgoszczanie przegrali finał drugi rok z rzędu, to szybko rozpoczęto pracę nad tym, aby w 2026 roku w końcu udało się zrealizować marzenie. Już w trakcie rozgrywek jasne stało się to, że do Abramczyk Polonii Bydgoszcz wróci Wiktor Przyjemski, czyli najskuteczniejszy zawodnik Metalkas 2. Ekstraligi w sezonie 2023, który przez ostatnie dwa lata świetnie radził sobie na najwyższym szczeblu w Orlen Oil Motorze Lublin.
– Tak czuliśmy, że po powrocie Wiktora Przyjemskiego może być boom na karnety. Jest też Maks Pawełczak, Szymon Woźniak. Mamy zawodników stąd w naszym składzie i to widać, że kibice chcą na nich przychodzić – dodaje Prezes Abramczyk Polonii Bydgoszcz.
Wiadomo już, że pierwszy mecz w sezonie 2026 będzie prawdziwym hitem. Na Sportową 2 przyjedzie drużyna, która jest wskazywana jako drugi największy kandydat do awansu, a zatem Cellfast Wilki Krosno.
Źródło: Polonia Bydgoszcz
Udostępnij w social mediach:
Pasjonuję się żużlem – dla mnie to coś więcej niż rywalizacja na torze, to prawdziwa pasja i sposób na życie. Największe emocje towarzyszą mi podczas śledzenia zmagań w PGE Ekstralidze i 2. Ekstralidze, choć z równie dużym zainteresowaniem obserwuję wydarzenia w ligach szwedzkiej, brytyjskiej i duńskiej. Poza czarnym torem moje sportowe serce bije także dla piłki nożnej, a mecze polskiej Ekstraklasy zawsze dostarczają mi dodatkowej dawki adrenaliny. W wolnych chwilach chętnie zagłębiam się w statystyki, poszukuję sportowych ciekawostek i odkrywam kulisy rywalizacji, które często umykają uwadze przeciętnego kibica.
