Stelmet pozostanie sponsorem tytularnym klubu z Zielonej Góry na kolejny sezon

Prezydent miasta Zielona Góra, Marcin Pabierowski, przekazał informację . że  Stanisław Bieńkowski, miliarder z listy stu najbogatszych Polaków według „Forbesa” w sezonie 2026 znów dorzuci pieniądze do budżetu Falubazu. Jego firma Stelmet pozostanie sponsorem tytularnym klubu żużlowego. ale” porozumienie zostało zawarte tylko na najbliższy sezon.

 

— Dogadaliśmy się. Spotkaliśmy się z panem Bieńkowskim. Rozmowa była konkretna, merytoryczna. Przede wszystkim tutaj celem nadrzędnym jest dobro Falubazu, dobro drużyny. Więc pan Bieńkowski, z informacji, które na tym spotkaniu padły, zostaje jako sponsor tytularny (…). Myślę, że to jest dobra wiadomość dla kibiców, dla Falubazu i dla mnie, bo ta współpraca musi być. Sponsorzy są ważni i można powiedzieć jasno i czytelnie: zostaje sponsor tytularny — przekazał na antenie Radia Zielona Góra, prezydent miasta, Marcin Pabierowski.

W listopadzie Zieloną Górą wstrząsnęła sensacyjna informacja, że miliarder, Stanisław Bieńkowski pozbył się wszystkich swoich 51 proc. akcji w Falubazie i nie zamierza już inwestować wielkich pieniędzy w żużel.

Za symboliczną złotówkę przekazał po 10 proc. swoich akcji prezesowi Falubazu, Adamowi Golińskiemu oraz Zygmuntowi Stanuli  człowiek z kierownictwa Stelmetu , a resztę, czyli 31 proc. oddał w formie darowizny stowarzyszeniu ZKŻ.

Dla klubu, który w dwóch ostatnich latach, dzięki pieniądzom Bieńkowskiego (w 2025 r. przekazał na klub 5 mln złotych — , przeprowadził dwa najbardziej spektakularne transfery w PGE Ekstralidze. W zeszłym roku ściągnął Leona Madsena, a teraz reprezentanta Polski, Dominika Kuberę.

— Absolutnie nie będzie żadnej tragedii — zapewniał w Radiu Zielona Góra prezes klubu Adam Goliński. W podobnym tonie wypowiadały się też władze miasta, ale kibice i tak mogli się czuć zaniepokojeni. Magistrat w trakcie roku rozpoczął bowiem procedurę związaną z pozbyciem się wszystkich akcji Falubazu i zamierzał je sprzedaż właśnie Bieńkowskiemu, a tymczasem nagle znów został największym udziałowcem klubu.

Teraz kibice Falubazu mogą mieć pewność, że miliarder całkiem kurka z pieniędzmi nie zakręci, to jego firma Stelmet pozostanie sponsorem tytularnym. To wpływ do budżetu w wysokości ok. 2-3 mln złotych.

— Długich przekonywań nie było. Była rozmowa o drużynie, o wynikach, troszeczkę analizy z poprzedniego sezonu, tego nieudanego początku rozgrywek, mimo bardzo dobrego składu. Przede wszystkim też współpraca, dobre relacje klub-miasto. To w jakimś sensie też uspokoiło pana Bieńkowskiego — zdradził prezydent.

— Moją rolą jest przede wszystkim zapewnić dobre finansowanie zewnętrzne dla klubów zawodowych, które miasto rozpędzają wizerunkowo — dodał.

Miliarder zdecydował się na razie pozostać tylko na sezon 2026.

 

Źródło:   Radio Zielona Góra

Udostępnij w social mediach:
guest

0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.