Tomasz Gollob o DPŚ na PGE Narodowym

Nazwanie Tomasza Golloba legendą polskiego i światowego żużla nie będzie przesadą. I to właśnie ten człowiek, mistrz świata z 2010 roku, który przez lata był też kapitanem i ostoją reprezentacji Polski, zabrał głos przed DPŚ na PGE Narodowym. – O takiej imprezie można mówić wyłącznie dobre rzeczy. Zaocznie, bez względu na wynik – zaznacza Tomasz Gollob na wstępie naszej rozmowy.

Gollob mówi wprost: „To będzie święto. Polacy kochają ten turniej” – przyznaje dla ekstraliga.pl i polskizuzel.pl

 To będzie święto nie tylko polskiego, ale i światowego żużla. Ja zawsze optowałem za tym, żeby PGE Narodowy był dla nas czymś więcej, żeby był domem reprezentacji Polski. Kiedyś mieliśmy Stadion Śląski w Chorzowie, a teraz czas na takie nowe miejsce na wielkie imprezy. Dobrze, że poszliśmy za ciosem, że zamiast Grand Prix jest coś innego. I to nie byle co, bo Drużynowy Puchar Świata, to impreza bliska mojemu sercu, ale myślę też, że sercu każdego Polaka. My kochamy ten turniej ze względu na emocje i sukcesy – komentuje nasz mistrz.

Gollob przyznaje, że to nie będzie łatwa impreza dla naszej reprezentacji. Ma konkretne obawy. Mimo to poleciłby DPŚ na PGE Narodowym każdemu. – Nie wiem, kto wygra. Jednak dla kibiców, to będą znakomite zawody a adrenaliną i emocjami do końca. Dla nas nie będzie to łatwa impreza. Australijczycy czy Anglicy dobrze się czują na takich torach. Krótkich, sypanych, w zasadzie angielskich. Nie ma jednak co, trzeba wyjechać i walczyć dla orzełka, dla kibiców – podkreśla Gollob.

Gollob zadowolony z wyboru Chomskiego: „Mam nadzieję, że to wygra

Polski multimedalista DPŚ jest bardzo zadowolony z faktu, że po odejściu trenera Rafała Dobruckiego stery w reprezentacji przejął Stanisław Chomski, z którym zdobywał złoto w 2005 we Wrocławiu. – Zacznę od tego, że ta nominacja nie jest dla mnie żadnym zaskoczeniem. Od początku uważałem, że jak nie Marek Cieślak, to właśnie Stasiu Chomski powinien się podjąć tego zadania. I on się zdecydował, a ja mam nadzieję, że to wygra. On głośno o tym nie mówi, ale to przecież oczywiste, że tego chce. Wierzę, że dobrze złoży nasz zespół i poprowadzi drużynę tak, że ona godnie będzie reprezentować nasz kraj – zauważa polski mistrz.

Gollob na PGE Narodowym wystąpił dwa razy. Za każdym razem było to jego pożegnanie z czymś wielkim (Grand Prix, reprezentacja), ale przede wszystkim okazja do spotkania z kibicami. – Na takim stadionie aż chce się żyć i ścigać. Jak powiedziałem, nie będzie łatwo, bo jednak nigdy Polak nie wygrał Grand Prix na PGE Narodowym, ale przecież w końcu musi być ten pierwszy raz – kwituje Gollob.

Przypomnijmy, że trwa sprzedaż biletów na 2026 PZM FIM SPEEDWAY WORLD CUP – WARSAW 29 sierpnia na PGE Narodowym w Warszawie.

CENY BILETÓW 25.11.2025 – 31.12.2025:

  • KAT. VI 69 PLN
  • KAT. V 139 PLN
  • KAT. IV 149 PLN
  • KAT. III 169 PLN
  • KAT. II 189 PLN
  • KAT. I 239 PLN
  • PREMIUM 389 PLN
  • SILVER 1400 PLN

 

Źródło:  media sgpnarodowy.pl

Udostępnij w social mediach:
guest

0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.