Unia Tarnów nie próbowała ubiegać się o finansowanie z miasta

Unia Tarnów nie otrzymała licencji uprawniającej do startów w Krajowej Lidze Żużlowej w przyszłym sezonie. W klubowej kasie nie ma żadnych pieniędzy, pozostały tylko długi. Unia Tanów nawet nie próbowała ubiegać się o finansowanie z miasta.
Unia Tarnów otrzymała odmowę przyznania licencji na starty w przyszłym sezonie, niemniej klub przedstawił włodarzom ligi gwarancję spłaty całości zadłużenia. Przypomnijmy, że chodzi o kwotę 1,7 mln złotych, którą tarnowianie są winni zawodnikom.
Wszystko zależy teraz od tarnowian, czy uda im się dotrzymać słowa i spłacić zobowiązania. Jeśli tak, zostaną dopuszczeni do startu w przyszłorocznych rozgrywkach.
Tarnowianie, choć mieli przez cały rok wielki problem ze zgromadzeniem jakichkolwiek środków, nawet nie próbowali starać się o finansowanie z miasta. Wygląda na to, że włodarze klubu woleli nawzajem kopać pod sobą dołki (m.in. w prokuraturze toczy się postępowanie względem Kamila Gorala, z kolei następca Kamila Górala, Artur Kędziora został odwołany ze stanowiska po kilku miesiącach działalności w klubie), niż wspólnie działać dla dobra tarnowskiego sportu.
Unia Tarnów nie wystartowali w żadnym konkursie miejskim, pozwalającym ubiegać się o uzyskanie dodatkowego finansowania. – Unia nie zdecydowała się złożyć ofert w ogłoszonych przez nas konkursach, ze względu na powszechnie wiadome zadłużenia – słyszymy w tarnowskim magistracie. W sporcie żużlowym wiele klubów jest zadłużonych, a tak czy inaczej otrzymują finansowanie z miejskich środków. Wszystko jest zatem kwestią umowną.
Tym samym tarnowianie, podobnie jak w 2024 roku, nie dali sobie nawet szansy na uzyskanie dodatkowych środków. – Jest nowy prezydent, nowe rządy, nowy etap z miastem. Wierzymy, że finansowanie będzie. W tym roku często byliśmy wykluczeni, bo miasto finansowało drużyny sportowe występujące w najwyższych ligach – mówił w rozmowie z Interią Kamil Góral, odpowiadając na pytania dotyczące braku finansowania klubu z miasta w 2024 roku.
Pomimo braku bezpośredniego wsparcia kasy klubowej, na Unię wyłożono w 2025 roku krocie. Wszystko w ramach remontu stadionu. Całkowita kwota wydatków poniesionych na modernizacje stadionu wyniosła 7 734 516,04 zł. W ramach modernizacji wykonano przebudowę stadionu w zakresie toru żużlowego, remont nawierzchni, odwodnienie toru (wykonano odwodnienie liniowe toru oraz kanalizację deszczową wraz z przepompownią). Ponadto zakres obejmował dostawę certyfikowanego przykrycia nawierzchni, dostawę i montaż bandy dmuchanej, dostawę i montaż instalacji audiowizualnej w zakresie systemu i dystrybucji sygnałów audio na stadionie żużlowym w Tarnowie oraz dostawę i montaż kasetonów świetlnych z logo Małopolska na terenie stadionu miejskiego. Zadanie dofinansował marszałek województwa kwotą 5 milionów złotych. Resztę pieniędzy wyłożyło miasto.
Unia Tarnów jest czerwoną latarnią polskiego żużla. To jedyny klub, który do swojej kasy nie dostaje z miejskich pieniędzy ani złotówki na funkcjonowanie w trakcie roku.
Źródło: sport.interia.pl
Udostępnij w social mediach:








