Wielka inwestycja Abramczyk Polonii Bydgoszcz

Miasto oficjalnie przeznacza kolejne 2 miliony złotych na przebudowę stadionu Polonii, a w planach jest gigantyczna inwestycja sięgająca łącznie nawet 65 milionów złotych. To jasny sygnał, że Bydgoszcz Czeka na szybki powrót  do PGE Ekstraligi.

 

Abramczyk  Polonia Bydgoszcz wydaje się być się głównym  faworytem do awansu. Brak awansu będzie uznawany za porażkę. Ostatnie lata pokazały jedno, w Bydgoszczy żużel nigdy nie zgasł, tylko czekał na odpowiedni impuls. I ten impuls właśnie przyszedł. Polonia za prezesa Jerzego Kanclerza jest obecnie jak powerhouse Metalkas 2. Ekstraligi. Klub ma mocny skład, jakiego nie było tu od dawna. Wiktor Przyjemski, Szymon Woźniak, a teraz także 16-letnia petarda Maksymilian Pawełczak.

Modernizacja obiektu przy Sportowej trwa już od kilku lat. To nie są kosmetyczne poprawki, to największy projekt infrastrukturalny w historii klubu. Prace rozpoczęły się w 2019 roku, a rok później oddano do użytku nowoczesną trybunę na przeciwległej prostej. To konstrukcja spełniająca pełne wymogi Ekstraligi Żużlowej, której mogłyby pozazdrościć nawet bogatsze ośrodki.

Równolegle powstał nowy park maszyn. Zawodnicy dostali świetne warunki na miarę XXI wieku – nowoczesne boksy, garaże, pełne zaplecze socjalno-sanitarne. To była inwestycja warta 23 miliony złotych, ale nikt w Bydgoszczy nie żałuje ani złotówki. Bo to wszystko buduje fundament pod wielki powrót Polonii, na który najbardziej czekają wytrwali kibice.

Za Polonią dwa przegrane finały z rzędu. Teraz, przy takim składzie, przy takiej inwestycji i tak ogromnych oczekiwaniach miasta, kibiców i sponsorów, potknięcie nie wchodzi w grę. Brak awansu w takich warunkach byłby swego rodzaju sportowym  rozczarowaniem ostatnich lat.

Oprócz wspomnianego tercetu w klubie będą musieli zastanowić się nad ostatecznym składem. Mają w swoim zespole jeszcze z seniorów Aleksandra Łoktajewa, Kaia Huckenbecka, Krzysztofa Buczkowskiego oraz Toma Brennana. Oznacza to, że jest zbyt dużo zawodników, a za mało miejsc w składzie. Wydaje się, że najlepszą decyzją byłoby wypożyczenie któregoś zawodnika, co pozwoliłoby uniknąć kwasów w zespole, takich jakie miał ROW Rybnik w tym roku.

 

Źródło:   sport.interia.pl

Udostępnij w social mediach:
guest

0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.