Wybrzeże osłabione przed finałem
Wybrzeże Gdańsk na pierwszy mecz finałowy Krajowej Ligi Żużlowej pojedzie do Piły bez podstawowego juniora Eryka Kamińskiego. – Występ na pewno jest wykluczony – zdradza w rozmowie z naszym portalem Rafał Sumowski, menadżer ds. komunikacji klubu. Wiemy, kto zastąpi Kamińskiego, dla którego może to być już koniec bieżącego sezonu.
17-letni Kamiński jest wychowankiem gdańskiego klubu. Już w poprzednim sezonie dostawał szansę jazdy w lidze od trenera Eryka Jóźwiaka. Ten pomysł pozostał kontynuowany, gdy po odejściu Jóźwiaka do Hunters PSŻ-u Poznań, decyzje w kwestiach sportowych przejął duet Lech Kędziora/Mariusz Kędzielski.
Młody zawodnik niestety nie stroni jednak od upadków i kontuzji. W sezonie 2024 opuścił większość spotkań, a w aktualnym sezonie również od czasu do czasu musi odpoczywać. Nie inaczej jest teraz. Po upadku w meczu półfinałowym KLŻ z Lokomotivem Daugavpils Kamiński uszkodził więzadła w kolanie. Uraz może wykluczyć go z dwóch najważniejszych meczów. Na razie potwierdzona jest tylko jego absencja w Pile.
– Eryk ma uszkodzone więzadła w kolanie i przechodzi rehabilitację pod okiem specjalistów z Rehab. Na pewno jego występ w Pile jest wykluczony – mówi nam Rafał Sumowski, menadżer ds. komunikacji Wybrzeża.
Kamiński w tym sezonie zrobił zauważalny postęp. Świetnie uzupełnia się z liderem formacji młodzieżowej Miłoszem Wysockim. Wychowanek Wybrzeża pokonał w lidze kilku seniorów, w pamięci kibiców zapadło przede wszystkim zwycięstwo w Gdańsku z Adamem Ellisem.
W pierwszym finale KLŻ Kamińskiego zastąpi Kacper Warduliński.
Źródło: Po-bandzie.com.pl
Udostępnij w social mediach:
Pasjonuję się żużlem – dla mnie to coś więcej niż rywalizacja na torze, to prawdziwa pasja i sposób na życie. Największe emocje towarzyszą mi podczas śledzenia zmagań w PGE Ekstralidze i 2. Ekstralidze, choć z równie dużym zainteresowaniem obserwuję wydarzenia w ligach szwedzkiej, brytyjskiej i duńskiej. Poza czarnym torem moje sportowe serce bije także dla piłki nożnej, a mecze polskiej Ekstraklasy zawsze dostarczają mi dodatkowej dawki adrenaliny. W wolnych chwilach chętnie zagłębiam się w statystyki, poszukuję sportowych ciekawostek i odkrywam kulisy rywalizacji, które często umykają uwadze przeciętnego kibica.
