British Speedway M’Lord (25): Co dalej z żużlem w Wielkiej Brytanii? Birmingham zawiesza starty w lidze
Witamy w kolejnym odcinku British Speedway M’Lord. Najnowsze doniesienia z Wielkiej Brytanii nie napawają optymizmem. Z powodu dużej liczby przypadków zakażenia nową mutacją koronawirusa i idącym za tym przesunięciem otwarcia stadionów dla większej liczby kibiców, kolejne kluby obawiają się o swój dalszy los.
MECZE NA MONMORE GREEN PRZEŁOŻONE, PANTERY ZGARNIAJĄ WSZYSTKO
Odłożenie w czasie otwarcia stadionów dla większej grupy sympatyków speedwaya sprawiło, że działacze Wolverhampton Wolves zdecydowali się przełożyć zaplanowany na ostatni poniedziałek mecz z ekipą King’s Lynn Stars. Pierwsze dwa domowe mecze Wilków przyniosły klubowi duże straty, o czym na łamach oficjalnej strony klubu powiedział Chris Van Straaten. Z tego powodu właściciel zespołu z Monmore Green zwrócił się z prośbą o przełożenie starcia z Gwiazdami z hrabstwa Norfolk. Najbliższy mecz na domowym owalu Wilków zaplanowany jest na 5 lipca. Optymizmem może napawać fakt, iż ostatnie rozmowy z Urzędem Miasta Wolverhampton miały mieć „optymistyczny przebieg”.
W minionym tygodniu odjechano tylko dwa mecze w rozgrywkach SGB Premiership. W obu z nich wystąpiła drużyna Peterborough Panthers i w obu… zanotowała zwycięstwo. W czwartek zespół złożony z wielu doświadczonych żużlowców pokonał na wyjeździe ekipę Ipswich Witches 49:41. Świetny występ zaliczył pełniący rolę zawodnika rezerwowego Ulrich Ostergaard, 13+1 w sześciu startach. Ze strony gospodarzy na pochwały zasłużył debiutujący w nowym klubie Craig Cook. Brytyjczyk pokazuje, że działacze Gwiazd mogli popełnić błąd skreślając go po zaledwie dwóch meczach i w ostatnim meczu zgromadził 14 punktów z bonusem w siedmiu startach. Niestety tylko Cookie i Danny King mogą zaliczyć ten mecz do udanych. Kibice bez wątpienia liczyli na lepszą postawę pozostałych zawodników Wiedźm.
W poniedziałkowym meczu Peterborough Panthers pokonali na swoim torze Wilki z Wolverhampton 51:39. Tym razem najmocniejszymi ogniwami Panter okazali się Bjarne Pedersen i Chris Harris. Kolejny solidny występ zaliczył także Ulrich Ostergaard, który może niedługo awansować do pierwszej piątki zespołu z East of England Showground. Po stronie gości na uwagę zasługuje dwóch żużlowców – Luke Becker (15+1 w siedmiu startach) i Ryan Douglas (13+1 w sześciu startach). Bohater ostatniej zimy zaliczył świetną końcówkę meczu, jednak podwójne porażki w dwunastym i trzynastym biegu dnia pozbawiły gości szans na korzystny rezultat.
Za sprawą tych dwóch zwycięstw Peterborough Panthers awansowali na drugie miejsce w ligowej tabeli i tracą tylko punkt do ekipy Belle Vue Aces. Zapowiada się zażarta walka o prowadzenie w najwyższej klasie rozgrywkowej…
BIRMINGHAM BRUMMIES ZAWIESZAJĄ STARTY W LIDZE! TYGRYSY ZATRZYMANE
Niestety Wilki z Monmore Green nie są jedynym klubem, który w ostatnich dniach zmuszony był podjąć radykalne decyzje. W piątek żużlową Anglię wstrząsnął komunikat działaczy Birmingham Brummies, którzy ogłosili natychmiastowe zawieszenie startów w zmaganiach SGB Championship. Z powodu małej liczby kibiców dopuszczalnych na trybuny, jak i zakazie prowadzenia stacjonarnej sprzedaży biletów przed rozpoczęciem meczu, klub notuje duże starty przy okazji każdego spotkania rozgrywanego na Perry Barr Stadium. Peter i David Mason ogłosili, że klub zawiesza swój udział w rozgrywkach przynajmniej do 1 lipca. Dwa dni wcześniej Brummies odjechali (mamy nadzieję, że nie ostatni!) mecz ligowy na własnym torze przeciwko Glasgow Tigers. Nieoczekiwanie górą okazali się goście ze Szkocji, którzy wygrali 48:42.
Niestety sytuacja w Zjednoczonym Królestwie jest dynamiczna i dosłownie kilkadziesiąt godzin temu media społecznościowe obiegł dramatyczny apel działaczy Newcastle Diamonds, którzy proszą o wsparcie w ratowaniu klubu. Otwarta została zbiórka pieniędzy w serwisie JustGiving, a jej celem jest zebranie 8000 funtów dla Diamentów z Newcastle upon Tyne.
Forma Tygrysów z Glasgow jest fenomenalna! Aż do niedzieli drużyna z Ashfield pozostawała niepokonana i wydawało się, że ta seria może jeszcze trwać w najlepsze. Świetna forma Craiga Cooka, jak i solidne punkty dokładane przez całą resztę zespołu stanowią klucz do ich dalszych sukcesów. Pierwszym zespołem, który zdołał powstrzymać zwycięski marsz Tygrysów okazała się ekipa Redcar Bears. Za sprawą świetnej postawy Charlesa Wrighta i Jake’a Allena ekipa z Media Prima Arena wygrała 47:43. Warto odnotować, że przed dwoma ostatnimi biegami to goście prowadzili czterema punktami, jednak za sprawą świetnej końcówki, to gospodarze wyszarpali zwycięstwo.
Dobry tydzień ma za sobą ekipa Edinburgh Monarchs, która zanotowała dwa ligowe zwycięstwa. Na własnym torze odprawili oni Leicester Lions 49:40, a w wyjazdowym starciu z Eastbourne Eagles wyszarpali oni zwycięstwo 46:44. Duża w tym zasługa Sama Mastersa i Josha Pickeringa. Obaj Australijczycy zakończyli te dwa spotkania z dwucyfrowymi dorobkami. Na pochwały zasługuje zwłaszcza ten drugi, gdyż jego ostatnie wyniki są zdecydowanie powyżej jego CMA.
W TELEGRAFICZNYM SKRÓCIE
W minionym tygodniu nie odjechano żadnego meczu w National Development League. Zorganizowano za to kolejną rundę British Youth Championship. Na torze w Middlesbrough w kategorii 500cc triumfował Ben Trigger, który zgubił tylko jedno oczko. Niestety w zawodach wystąpiło tylko pięciu żużlowców. W kategorii 250cc w szranki stanęło ośmiu jeźdźców. Po raz kolejny równych nie miał sobie Luke Harrison. Młody Brytyjczyk nie znalazł pogromcy.
W sobotnim meczu pomiędzy Scunthorpe Scorpions a Leicester Lions groźnie wyglądający upadek zanotował Josh Auty. Żużlowiec opuścił stadion w karetce i wielu kibiców obawiało się dłuższego rozbratu z torem w wykonaniu lidera Skorpionów. Na szczęście skończyło się na strachu i żużlowca czeka tylko kilkudniowa przerwa w startach. Z powodu wstrząśnienia mózgu Brytyjczyk musi odczekać dziewięć dni przed powrotem na tor.
Drugi półfinał Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Wielkiej Brytanii został przeniesiony do Middlesbrough. Zawody, które początkowo miały odbyć się na owalu Newcastle Diamonds 13 czerwca zostały odwołane. Rolę gospodarza tego ważnego turnieju przekazano ekipie Redcar Bears, a drugie podejście do turnieju będzie miało miejsce już wkrótce, bo 17 czerwca o godzinie 20:30 czasu polskiego.
Tom Bacon zakończył karierę. Brytyjczyk, który w tym sezonie zdobywał punkty dla ekip Wolverhampton Wolves i Kent Kings postanowił odwiesić kevlar na kołek. 28-latek przyznał, że przyczyną takiej, a nie innej decyzji były groźne kontuzje, których doznał w przeszłości. Warto przypomnieć, że zawodnik z Coventry po raz pierwszy podpisał kontrakt w rozgrywkach National League w wieku 22 lat! Jest on synem byłego żużlowca – Mike’a Bacona.