Zapraszamy na kolejny odcinek British Speedway M’Lord. Głównym tematem tego artykułu miały być ustalenia z czwartkowego Annual General Meeting, jednak spotkanie zostało przesunięte o tydzień… Nie oznacza to jednak, że w brytyjskim speedwayu nic się nie dzieje.

AGM przesunięte na 14 stycznia, start rozgrywek w maju?
Największe światowe ligi żużlowe, a konkretnie Polska, Szwecja, czy Dania już jakiś czas temu ogłosiły plany przeprowadzenia sezonu 2021. W czwartek do tego grona dołączyć miała Wielka Brytania. Niestety wiemy już, że nic z tego nie będzie. W środowe popołudnie British Speedway Promoters Ltd. ogłosiło przesunięcie obrad o tydzień.

Przyczyną takiej decyzji są nowe restrykcje, które zostały ostatnio wprowadzone w Zjednoczonym Królestwie. Według wielu spekulacji nowy lockdown może trwać nawet do marca, co znacząco utrudniłoby klubom przygotowania do sezonu 2021. Tym samym plany zakładające powrót do rozgrywek ligowych w okolicach Wielkanocy (4 kwietnia 2021 roku) najpewniej zostaną zweryfikowane.

W oficjalnym piśmie dostępnym na stronie speedwaygb.co.uk czytamy, że inauguracja rozgrywek ligowych w tym roku może zostać przesunięta na maj. W związku z tak późnym rozpoczęciem sezonu od razu pojawiają się pytania o format rozgrywek. Ciężko bowiem sobie wyobrazić utrzymanie tak rozbudowanego kalendarza, jak w ostatnich latach, kiedy to wszystkie zespoły w najwyższej klasie rozgrywkowej mierzyły się ze sobą czterokrotnie w rundzie zasadniczej.

Gorącym tematem w brytyjskim speedwayu są limity lig zagranicznych wdrożone w Polsce. Również i tego wątku nie zabrakło w specjalnym oświadczeniu.- Po roku bez ligowego ścigania, jak i limitach nałożonych na zawodników startujących w Polsce, musimy podjąć takie decyzje, które nie tylko zapewnią nam najmocniejsze drużyny w Premiership i Championship, ale i dadzą stabilizację na kolejne lata. Zależy nam na rozwoju tego sportu, jak i przywróceniu brytyjskiego żużla na należne mu miejsce w świecie speedwaya – zapewnił w specjalnym oświadczeniu zarząd British Speedway Promoters Ltd.

Gwiazdy pogodzone z absencją Roberta Lamberta
W związku z limitami startów w ligach zagranicznych, które od tego roku obowiązują wszystkich chcących rywalizować w Polsce, wielu wysokiej klasy żużlowców musi zrezygnować z występów w Wielkiej Brytanii. Jednym z takich zawodników jest Robert Lambert. Aktualny Indywidualny Mistrz Europy przez wiele lat bronił barw drużyny King’s Lynn Stars, jednak w sezonie 2021 nie ujrzymy go w kevlarze Gwiazd.

Absencja 22-latka będzie bez wątpienia potężnym ciosem dla zespołu z Adrian Flux Arena. Utalentowany żużlowiec startował w King’s Lynn nieprzerwanie od 2013 roku, a jego świetne występy bez wątpienia przyciągały kibiców na trybuny. – Zdecydowanie będzie nam brakować Roberta. On zawsze pozostanie jednym z nas. Jestem pewien, że w przyszłości ponownie go zobaczymy w barwach Gwiazd. Teraz będziemy śledzić jego rozwój w mediach i telewizji. Zaczął startować w naszym klubie w National League już w wieku 15 lat i już stał się światowej klasy zawodnikiem. Czekamy na jego występy w cyklu Grand Prix – powiedział na łamach oficjalnej strony klubu, Dave Allitt.

Promotor Gwiazd zapewnia jednak, że cel na nadchodzący sezon pozostaje ten sam. Awans do fazy play-off. – Teraz reszta zespołu i wszystkie osoby związane z klubem muszą skupić się na udanym początku sezonu 2021.

W Newcastle myślą o przyszłości
Działacze Newcastle Diamonds nie próżnują i kontynuują budowę mocnej drużyny młodzieżowej, która w przyszłości ma dostarczać utalentowanych żużlowców do pierwszego składu drużyny z północno-wschodniej Anglii. Co ważne celem działaczy jest kontraktowanie zawodników, którzy wywodzą się z bliskich okolic Brough Park. Żużlowcami, którzy spełniają ten wymóg są Danny Smith i Archie Freeman. Obaj 16-latkowie już od kilku lat szlifowali swoje umiejętności na tamtejszym torze przy okazji różnych turniejów, jak i biegów pokazowych. W zeszłym roku pierwszych z nich wziął również udział w cyklu British Youth Championships.

W nadchodzącym sezonie młode talenty mają rywalizować w National Development League. Drużyna złożona z lokalnych żużlowców ma startować pod nietypową nazwą – Newcastle Sapphire’s. Będzie to debiut tego zespołu na tym szczeblu rozgrywkowym. Wcześniej bowiem młodzieżowców z tego miasta mogliśmy oglądać w Northern Junior League.

W tym sezonie, jak nigdy wcześniej, chcemy kłaść nacisk na rozwój młodzieży. Dzięki zakontraktowaniu Danny’ego przyszłość rysuje się w różowych barwach – zapewnił dla oficjalnej strony klubu w mediach społecznościowych promotor Newcastle Diamonds, Dave Tattum.

Lwy gotowe zastąpić Ellisa Perksa
W listopadzie zeszłego roku Ellis Perks ogłosił roczną przerwę od żużla. Przyczyną takiej decyzji były kłopoty finansowe zawodnika, które zmusiły go do sprzedania części swojego sprzętu. Brytyjczyk znalazł nową pracę i przynajmniej przez jakiś czas nie planuje powracać na tor. W związku z tym działacze Leicester Lions zmuszeni byli rozpocząć poszukiwania nowego żużlowca.

Jak zapewnia Damien Bates, który pełni rolę jednego z promotorów Lwów, klub ma już przygotowanych kilku potencjalnych zastępców. O tym, który z nich podpisze kontrakt z klubem z Beaumont Park zadecyduje regulamin przyjęty na AGM.

Bates jest również właścicielem zespołu Sheffield Tigers. Również i w tym klubie ma dojść do roszad. – W Leicester mój współ-promotor Stewart Dickson musi wybrać następcę Ellisa Perksa. Jest przygotowany na wszystkie opcje, które mogą zostać zatwierdzone w czwartek. Dokona wyboru w oparciu o decyzje, które my wszyscy podejmiemy dla dobra tego sportu. W Sheffield czekają nas zmiany, ale zajmiemy się nimi po zatwierdzeniu regulaminu. Sytuacja drastycznie się zmieniła od zakończenia ostatniego sezonu – powiedział na łamach oficjalnej strony Sheffield Tigers, Damien Bates.

POLECANE

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.