Władze 2. Ligi Żużlowej mają przed sobą bardzo trudną decyzję. Choć wydaje się, że dla dobra rozgrywek należałoby przedłużyć umowę z Motowizją, kluby nie są zbyt skore do dalszej współpracy, ze względu na godziny rozgrywania meczów.

Jeszcze niedawno wydawało się, że transmisje telewizyjne wszystkich rozgrywek ligowych w kraju staną się absolutną normalnością. Dziś jednak takiej pewności już mieć nie możemy. Wszystko za sprawą klubów 2. Ligi Żużlowej, którzy nie chcą współpracować z Motowizją na dotychczasowych warunkach. Wszystko przez godziny rozgrywania meczów w niedziele, które miały wpływ na liczbę fanów zasiadających na trybunach.

Chcemy telewizji, bo to przyciąga sponsorów, ale nie chcemy, aby mecze były o godzinie 12. Z całym szacunkiem, ale o tej godzinie nikomu, nawet mnie – wielkiemu fanowi żużla nie chce się iść na żużel. I takie stanowisko przeważa w klubach.

– powiedział członek zarządu PSŻ Poznań, Jakub Kozaczyk.

Telewizja ma swoje plusy, ale godzina 12 w sobotę czy niedzielę, to jest decyzja przeciwko kibicom. To jest do dyskusji i mam nadzieję, że władze wezmą to pod uwagę wybierając stację telewizyjną. Liczymy, że telewizja będzie, ale że godzina będzie bardziej dopasowana do potrzeb TV. Zawsze argumentem było to, że ta godzina 12 jest, bo później są transmisje z meczów PGE Ekstraligi czy 1. Ligi. I choć transmisje się na siebie nakładają, to jest to mniejsze zło, niż mecz o 12.

– dodał członek stowarzyszenia poznańskiego klubu, Grzegorz Struzik.

Na ten moment nie wiadomo, czy Motowizja się na takie rozwiązanie zgodzi. z punktu widzenia producenta, prowadzenie transmisji w tych samych godzinach co inne telewizje jest wyrzucaniem pieniędzy w błoto.

POLECANE

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.