Już jutro w chorwackiej miejscowości Gorican odbędzie się inauguracja nowego sezonu cyklu Speedway Grand Prix 2023!

Indywidualne mistrzostwa świata 2023 składać się będą z dziesięciu rund. Pierwszą z nich zaplanowano na 29 kwietnia. Będzie to Grand Prix Chorwacji, które odbędzie się na Stadionie Millenium w Gorican. Rywalizacja ma rozpocząć się o godzinie 19:00 czasu polskiego. Tytułu mistrzowskiego bronić będzie Bartosz Zmarzlik.

Na starcie stanie szesnastu zawodników. Oprócz piętnastki, która stale będzie uczestniczyć w rywalizacji, pojedzie także Matej Zagar, który wystąpi z dziką kartą. Rezerwowymi będą natomiast: Nick Skorja ze Słowenii oraz Norbert Magosi z Węgier.

Wśród stałych uczestników zobaczymy trzech Polaków. Będą to Zmarzlik, Janowski i Dudek. W porównaniu z ubiegłym sezonem wśród stałych uczestników zabraknie Pawła Przedpełskiego, którego zastąpi Szwed Kim Nilsson.

LISTA STAŁYCH UCZESTNIKÓW GRAND PRIX:
1. Bartosz Zmarzlik (Polska) #95
2. Leon Madsen (Dania) #30
3. Maciej Janowski (Polska) #71
4. Fredrik Lindgren (Szwecja) #66
5. Robert Lambert (Wielka Brytania) #505
6. Daniel Bewley (Wielka Brytania) #99
7. Patryk Dudek (Polska) #692
8. Tai Woffinden (Wielka Brytania) #108
9. Martin Vaculik (Słowacja) #54
10. Jason Doyle (Australia) #69
11. Mikkel Michelsen (Dania) #155
12. Jack Holder (Australia) #25
13. Max Fricke (Australia) #46
14. Anders Thomsen (Dania) #105
15. Kim Nilsson (Szwecja) #233

Kto faworytem?

Chętnych na odebranie Zmarzlikowi palmy pierwszeństwa jest jednak wielu. W pierwszej kolejności wymienić trzeba medalistów z ubiegłego sezonu. Dwa razy tylko z nim przegrywał podrażniony tym Dunczyk – Leon Madsen, z kolei dziecięcych marzeń nie porzucił Maciej Janowski. Drugi z naszych reprezentantów Gorican, gdzie tegoroczna karuzela ponownie wystartuje, wspomina dobrze, bo ostatnio na Stadionie Milenium stał na drugim stopniu podium.

Smak wiktorii w IMŚ chciałby przypomnieć sobie trzykrotny czempion – Tai Woffinden oraz Jason Doyle. Tyle tylko, że zarówno Brytyjczyk, jak i Australijczyk od kilku lat mają poważny kłopot przede wszystkim z wygrywaniem pojedynczych rund, co mocno ogranicza ich szanse na ponowne złoto.

Być może zbliżająca się edycja na dobre przystempluje miano gwiazdy GP zawodnikom pukających do bram strefy medalowej. Blisko niej byli już Robert Lambert i Daniel Bewley, a swój ogromny potencjał chciałby wreszcie dobitniej udokumentować Mikkel Michelsen.

 

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.