Sporego zaskoczenia mogli doznać kibice, którzy oglądali zmagania w finałach FIM Speedway of Nations. Świetne show zaprezentował Philip Hellström-Bängs. 18-latek podczas niedzielnego finału musiał samotnie reprezentować barwy Szwecji. Pomimo tego młody zawodnik zdołał wywalczyć 14 punktów, zdobywając przy tym serca większości kibiców.

Szwedzki zawodnik podczas niedzielnego finału FIM Speedway of Nations został osamotniony, bowiem na torze nie mogli pojawić się Jacob Thorssell i Pontus Aspgren, którzy podczas sobotnich zmagań uczestniczyli w fatalnym wypadku. 18-latek pomimo osłabienia poradził sobie znakomicie. Przy swoim nazwisku zapisał 14 „oczek”, ciesząc przy tym swoją jazdą brytyjską widownię.

Czuję się świetnie po tym weekendzie, ponieważ miałem dużo jazdy z najlepszymi zawodnikami na świecie. To był bardzo, bardzo dobry trening. Ze wszystkim czuję się dobrze. Pierwszego dnia miałem trochę złe ustawienia i za bardzo się kręciłem. Ale w niedzielę czułem się świetnie

– przyznał zawodnik dla speedwaygp.com.

Dla Philipa Hellströma-Bängsa ściganie się na torze u boku najlepszych zawodników na świecie było ogromnym wyróżnieniem, jednak młody zawodnik nie ukrywa, że kwestią czasu jest to, aby stać się lepszym od wszystkich.

Wiem, że ci zawodnicy są dobrzy, ale wiem, że mogę być lepszy od wszystkich, ale jeszcze mam czas. Czułem, że mogłem minąć Janowskiego z zewnątrz i po prostu to zrobiłem. Kiedy mam przeczucie, po prostu to robię!

Młody Szwed zdradził także, jakie obrał sobie żużlowe cele.

Oczywiście, że chciałbym zostać mistrzem świata. To moja przyszłość, mam nadzieję.

POLECANE

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.