Mógł przebierać w ofertach, postawił na Rzeszów
Kevin Wölbert był jednym z najgorętszych nazwisk tegorocznego okienka transferowego w 2. Lidze Żużlowej. Żużlowiec z Niemiec zdecydował się odejść z Poznania po dwóch sezonach i podpisał kontrakt z Texom Stalą Rzeszów, która w przyszłym roku może poważnie namieszać w najniższej klasie rozgrywkowej.
Przez długi czas zawodnik z Crivitz był łączony z OK Bedmet Kolejarzem Opole i wielu kibiców spodziewało się, że Niemiec powróci do miasta, w którym startował przez wiele lat. Niemiec był gwiazdą zespołu ze stolicy polskiej piosenki zanim zdecydował się na transfer do Poznania. Ostatecznie jeden z najskuteczniejszych zawodników 2. Ligi Żużlowej ostatnich lat postawił na nowy kierunek i w przyszłym roku zobaczymy go w stolicy…ale województwa podkarpackiego.
Wyszli z bardzo dobrą ofertą we właściwym czasie, a dodatkowo tamtejszy tor bardzo mi pasuje. Wydaje mi się, że ten zespół naprawdę ma potencjał, by znaleźć się w fazie play-off, a na tym też bardzo mi zależało
– powiedział w rozmowie z nowiny24.pl, nowy nabytek Texom Stali Rzeszów.
Żużlowiec wyznał, że prowadził rozmowy z kilkoma klubami z najniższej klasy rozgrywkowej, jednak co ciekawe, nie otrzymał żadnych ofert z eWinner 1. Ligi Żużlowej. Jeden z najlepszych niemieckich zawodników tłumaczy również, że przy podjęciu ostatecznej decyzji brał pod uwagę wiele czynników, nie tylko finansowych. Bez wątpienia Kevin Wölbert mógł przebierać w ofertach, gdyż Niemiec już od kilku lat jest gwarantem dużych punktów w najniższej klasie rozgrywkowej.
W nadchodzącym sezonie sporo się zmieni również w SpecHouse PSŻ Poznań. Klub, który zakończył tegoroczne zmagania na przedostatnim miejscu, w sezonie 2022 uznawany jest…za jednego z faworytów ligi. Do zespołu ze stolicy Wielkopolski dołączyli tacy znani żużlowcy jak Aleksandr Łoktajew, Władimir Borodulin i Kacper Gomólski. Czy tegorocznego lidera „Skorpionów” nie kusiło, aby zostać w Poznaniu i powalczyć o awans w przyszłym roku?
Poznań na pewno był dla mnie jedną z opcji – spędziłem tam dwa wspaniałe lata i czułem się tam bardzo dobrze
– odpowiedział krótko Kevin Wölbert, który zdecydował się jednak na zmianę otoczenia.