Nadchodzą zmiany w procedurze startowej: „To dobry krok”
Nadchodzi rewolucja, od nadchodzącego sezonu 2023 na wszystkich polskich torach obowiązywać będzie nowa zasada procedury startowej. To duża zmiana, która ma pomóc arbitrom w łatwiejszym i szybszym prowadzeniu zawodów.
Sezon 2023 będzie przełomowy dla sędziów sportu żużlowego, testowana rok wcześniej technologia na dobre zagości na polskich owalach we wszystkich rozgrywkach. Mianowicie chodzi o automat puszczający zamek maszyny startowej, wcześniej leżało to w intencji arbitra zawodów. Ta innowacja ma pomóc sędziom, którzy będą mogli skupić się bezpośrednio na zawodnikach i ich ewentualnych przewinieniach podczas startu, pozostawiając część pracy automatowi.
W poprzednim sezonie urządzenie testowane było w rozgrywkach młodzieżowych i 1 oraz 2 Polskiej Ligi Żużlowej. Na to rozwiązanie zdecydowali się również Szwedzi w rodzimych rozgrywkach. Testy przeszły pomyślnie i teraz automat obowiązywać będzie na torach w naszym kraju.
Dużym plusem jest cena, gdyż jest to polski produkt.Z tej zmiany zadowolony jest Rafał Dobrucki, były żużlowiec, który w wywiadzie z portalem polskizuzel.pl przyznał, że jego zdaniem będzie to miało wpływ nie tylko na sędziów, ale również na samych zawodników:
To dobry krok. Musimy zmierzać do precyzowania, ale i ujednolicenia zasad we wszystkich ligach i zawodach indywidualnych. Automat powoduje, że odpada nam czynnik ludzki. Poza tym okazuje się, że zawodnicy z jakiegoś powodu są bardziej zdyscyplinowani, kiedy mają świadomość, że to maszyna decyduje, kiedy taśma pójdzie w górę
– stwierdził Dobrucki