Zawodnicy zagraniczni nie bywają wierni swoim klubowym barwom w Polsce. Oczywiście, zdarzają się też wyjątki od tej reguły. Jednego z takich zawodników, deklarującego przywiązanie do zespołu, zatrudnia klub startujący w eWinner 1.Lidze.

Wiktor Kułakow w czasie swojej dziesięcioletniej kariery w polskiej lidze reprezentował takie kluby jak Polonia Bydgoszcz, ROW Rybnik, KS Toruń czy Unia Tarnów. Przed sezonem 2021 związał się ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk. W wywiadzie udzielonym serwisowi sport.trojmiasto.pl podzielił się z kibicami swoim podejściem do kwestii przynależności klubowej.

Po prostu postanowiłem zostać w Gdańsku. Jak przychodziłem do Wybrzeża, to mówiłem, że chciałbym spędzić w tym klubie dłuższy okres czasu.

26-latek z Samary komplementuje także swojego pracodawcę.

Na niczym się nie zawiodłem, bardzo dobrze układała się współpraca

-przyznał.

Rosyjski zawodnik na co dzień mieszka w Ciechocinku i taki stan rzeczy na razie mu odpowiada.

Na razie o tym (zamieszkaniu w Gdańsku) nie myślałem.bŻeby w Gdańsku zamieszkać, trzeba w coś zainwestować, kupić i dopiero mieszkać. Bazę mam blisko, więc w Ciechocinku jest mi dobrze

Padły także liczne sugestie, pytania, czy nie chciałby po trzech latach wrócić do ekstraligi. Ostatni raz na najwyższym poziomie jeździł w 2018 roku w barwach Unii Tarnów, który to sezon zakończył się dla tego zespołu niezbyt szczęśliwie, opuścił bowiem-na razie trwale-szeregi najlepszej żużlowej ligi świata. Sezon 2022 będzie więc dla niego czwartym z rzędu w pierwszoligowym zespole.

Może przyjdzie mój czas, może nie. Zobaczymy. Chciałbym ponownie spróbować tam swoich sił, ale po pierwsze nie ma gdzie iść, a po drugie trzeba być w dobrej formie. Jeśli tylko będę w dobrej formie. Jak tylko będę skutecznie punktował, kluby powinny być zainteresowane

– podsumował Rosjanin.

POLECANE

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.