Arged Malesa Ostrów w pierwszej kolejce PGE Ekstraligi w tym sezonie przegrywa na własnym torze z ZOOleszcz GKM Grudziądz 35:55. Czego zabrakło w ekipie beniaminka?


Blisko 24 lata kibice w Ostrowie Wielkopolskim czekali na powrót do ścigania w najwyższej klasie rozgrywkowej. Nic dziwnego, że w meczu inauguracyjnym pojedynkiem z Grudziądzem, stadion zapełnił się niemal całkowicie. Kibice miejscowych jednak, nie takich obrazków się spodziewali.

Zderzyliśmy się z PGE Ekstraligą. Wiadomo, chcieliśmy zwyciężyć, każdy z nas chciał pojechać dobrze, jednak za dużo było tych błędów. Grudziądzanie pokazali, że nie było nam łatwo i pokazuje nam to ile czeka nas jeszcze pracy

– wypowiedział się Tomasz Gapiński dla kurierostrowski.pl

Sporym zaskoczeniem w zawodach okazał się tor. Na kilka dni przed rozpoczęciem niedzielnego meczu został przykryty plandeką w związku ze złymi prognozami. To spowodowało, że zrobił się twardy i wielu miejscach stracił przyczepność – mogliśmy usłyszeć od niektórych zawodników.

Tor był jaki był, nie mogliśmy przez tydzień trenować i to też mogło być naszym minusem. Trenowaliśmy w Opolu, ale to jest całkiem odmienny, krótki tor. Bierzemy tą przegraną na klatę i będziemy starać się, by te nasze wyniki były lepsze.

– dodał zawodnik.

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.