W tegorocznym sezonie na ustach wszystkich kibiców i dziennikarzy bardzo często pojawiało się nazwisko Adriana Gały. Ten sezon jest w wykonaniu polaka fatalny, zmierzył się też z ogromnym hejtem. W związku z tym zawodnik wydał oświadczenie na jednym ze swoich portali społecznościowych.

Wychowanek Startu Gniezno już na początku zaznaczył, że z perspektywy czasu jego wybór klubu na sezon 2023 był kompletnym niewypałem- „Już przed sezonem musiałem mierzyć się z odczuwalną na wielu płaszczyznach niechęcią Trenera. Czułem, że na każdym kroku muszę udowadniać swoją sportową wartość, co samo w sobie w sporcie nie jest niczym niecodziennym. Ale tym razem zbierany feedback przekonywał mnie każdego dnia o tym , że jest to swoista misja niewykonalna”. Wtedy również, jak sam wspomina, zaczął tracić chęci do jazdy i wiarę w to co robi.

Gała wspomniał też, że mimo trudności jakie sprawiał mu ten sezon jest dumny, że udało mu się awansować do finałów IMP: Tam, gdzie mogłem skupić się wyłącznie na sportowej stronie rywalizacji – efekt przyszedł natychmiast. Ćwierćfinał w Bydgoszczy, a dalej decydujące zawody w Grudziądzu, były bardzo udane w moim wykonaniu. Znalazłem się w gronie najlepszych żużlowców Polski bieżącego roku, pokonując moich wielu, doświadczonych i utytułowanych kolegów. Nikt mi tego nie podarował. Wywalczyłem to sportowo, na torze. Dziś niestety wiele osób, nie dostrzega wartości tego, czego dokonałem w tamtych grudziądzkich zawodach.

W późniejszych linijkach oświadczenia gnieźnianin bardzo ubolewa nad tym, że potraktowany został jak „żużlowy zabijaka”, że nie szanuje swoich rywali na torze. Hejt jaki się z tym wiązał, był ogromny co podkreślił słowami – „Media społecznościowe po raz kolejny stały się miejscem „igrzysk”, gdzie hejt, nienawiść i obrażanie innych jest czymś zupełnie codziennym”. Zawodnik przeprosił również wszystkich , którzy w jakiś sposób ucierpieli przez jego brak koncentracji na torze. Podkreślił, że zawsze gdy wyjeżdża na tor priorytetem jest bezpieczeństwo i zdrowie. Uderzył też w internetowych hejterów – „nikt w Internecie nie będzie zabierał mi licencji”.

Na sam koniec padły najważniejsze słowa, którymi podkreślił jak bardzo obecny sezon zmęczył Gałę. Zawodnik podjął decyzję o przedwczesnym zakończeniu sezonu- ” Potrzebuję zdystansować się, odbudować, nabrać spokoju i zatęsknić, aby wrócić w sezonie 2024″. Podziękował też tym, którzy byli przy nim w tym trudnym okresie- „Trudne czasy zawsze są najlepszym sitem i szybko pokazują kto jest kim”. Całość oświadczenia udostępniamy poniżej.

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.