Jason Doyle wygrywa Grand Prix Warszawy! Zmarzlik na podium! Klątwa Narodowego trwa
Zwycięstwem Jasona Doylea zakończyło się Speedway Grand Prix Warszawy 2024. Miejsce drugie zajął Bartosz Zmarzlik a trzecie Robert Lambert. Na czwartym miejscu zawody zakończył Martin Vaculik. Szymon Woźniak zakończył zawody na etapie półfinału. Słabe zawody zaliczyli Dominik Kubera i Mateusz Cierniak. Tegoroczna 8 edycja Grand Prix w Warszawie od samego początku była niezwykle emocjonująca a na torze działo się niezwykle wiele, wliczając w to liczne mijanki.
Już pierwszy bieg zapowiedział, jak kapitalne zawody mogą to być. W pierwszej odsłonie upadek po kontakcie z Jasonem Doylem zaliczył Andrzej Lebiediew. W powtórce kapitalnie ze startu wyszedł Martin Vaculik, który wysunął się na prowadzenie, jednak na prostej przeciwległej zahaczył o bandę co wykorzystał Jason Doyle. Chwilę później na drugie miejsce wysforował się Kai Huckenbeck który przez kolejne okrążenia kapitalnie bronił się przed atakami Vaculika i Lebiediewa.
W biegu trzecim ze startu bardzo dobrze wyjechali Polacy Mateusz Cierniak oraz Bartosz Zmarzlik, którzy wyszli na dwie pierwsze pozycje i długo tak jechali. Cierniak zbyt kurczowo trzymał się jednak krawężnika i najpierw minął go Woffinden a później Holder. Kolejny bieg również był bardzo emocjonujący. Daniel Bewley wykorzystał najkorzystniejsze czwarte pole i wyszedł na prowadzenie, jednak na ostatnim okrążeniu minął go kapitalnie napędzający się po szerokiej Szymon Woźniak.
Kolejne biegi były nieco spokojniejsze, jednak na pewno warto wspomnieć bieg szósty, w którym pierwszą „trójkę” w cyklu Grand Prix zanotował Czech, Jan Kvech. Dużo walki obserwowaliśmy w biegu siódmym. Najlepiej ze startu wyszli Australijczycy Jason Doyle i Jack Holder, którzy przez cztery okrążenia walczyli o prowadzenie. Z tyłu napędzał się natomiast Mikkel Michelsen który nabrał po szerokiej niesamowitej prędkości i wyprzedził młodszego z braci Holderów. Statystą w tym biegu był tylko Dominik Kubera, który zaspał start.
Bratobójczy pojedynek obserwowaliśmy w biegu 8 kiedy to o drugie miejsce walczyli Bartosz Zmarzlik i Szymon Woźniak, którzy długo tasowali się na torze. Walkę Polaków wykorzystał jednak Robert Lambert, który wjechał między naszych reprezentantów i przyjechał na drugim miejscu. Daleko z przodu przyjechał natomiast Martin Vaculik.
W biegu dziewiątym, czyli pierwszym po równaniu ponownie mieliśmy sporo emocji. Ze startu najlepiej wyskoczył Jack Holder który pewnie dojechał na pierwszym miejscu, ale za jego plecami obcerowaliśmy sporo walki. Andrzej Lebiediew który ponownie nie najlepiej wyskoczył ze startu najpierw napędził się po szerokiej i minął Jana Kvecha, a później przez kolejne okrążania atakował Woźniaka.
Bieg dziesiąty stał pod znakiem pięknej, ale i ostrej walki pomiędzy Bartoszem Zmarzlikiem a Kaiem Huckenbeckiem. Polak wyskoczył najlepiej spod taśmy, jednak po szerokiej napędzał się Niemiec. Obaj kilkukrotnie mijali się na dystansie, jednak ostatecznie górą był Polak. Zmarzlik kilkukrotnie odbił się nawet od bandy na prostej startowej Zupełnie nie liczył się Dominik Kubera.
W czternastym biegu ładnym oglądaliśmy show w wykonaniu Robert Lambert. Ten po nie najlepszym starcie najpierw ładnym atakiem po szerokiej uporał się z Danielem Bewleyem, a następnie ruszył w pogoń za Kaiem Huckenbeckiem. Popularny „Lambo” na samej kresce minął sympatycznego Niemca i ostatecznie dowiózł „dwójkę”.
W biegu szesnastym pierwsze punkty na swoje konto zapisał Dominik Kubera, który po walce na dystansie z Janem Kvechem wywalczył dwa punkty. W biegu siedemnastym natomiast pierwsze punkty zdobył Mateusz Cierniak. Wykorzystał on czwarte pole i z dużą przewagą dojechał do mety na pierwszym miejscu.
W półfinałach pod taśmą ustawili się Jason Doyle, Martin Vaculik, Bartosz Zmarzlik, Jack Holder, Szymon Woźniak, Robert Lambert, Kai Huckenbeck oraz Daniel Bewley. W pierwszym półfinale oglądaliśmy brzydki upadek Kaia Huckenbecka, dla którego po dobrym starcie zabrakło miejsca w pierwszym wirażu i nadział się na tylne koło Jacka Holdera. Niemiec długo leżał na torze, jednak ostatecznie o własnych siłach wrócił do parku maszyn. W powtórce Huckenbeck nie pojawił się niestety na torze, a w okrojonej obsadzie po twardej walce zwycięstwo zaliczył Jason Doyle przed Robertem Lambertem i Jackiem którego na kresce minął Brytyjczyk.
W drugim półfinale świetnie ze startu wyskoczyli Polacy, Bartosz Zmarzlik i Szymon Wożniak, którzy wyjechali na dwóch pierwszych pozycjach. Na trzecim okrążeniu napędzony po zewnętrznej Martin Vaculik minął Woźniaka i wjechał do wielkiego finału. Reprezentanta Polski wyprzedził jeszcze Daniel Bewley. W finale pod taśmą stanęli Jason Doyle, Martin Vaculik, Bartosz Zmarzlik i Robert Lambert.
W finale kapitalnie spod taśmy ruszył Jason Doyle który z pierwszego wirażu wyszedł na prowadzenie. Po orbicie napędzał się Bartosz Zmarzlik, jednak nie udało mu się dogonić Australijczyka, który wygrał w Warszawie. Na trzecim miejscu rywalizację zakończył Robert Lambert a czwarty Martin Vaculik. Tym samym nadal czekamy na zwycięstwo Polaka na Narodowym.
Wyniki 2024 Orlen FIM SGP of Poland – Warszawa:
1. Jason Doyle – 20 (3,3,2,3,3,3,3)
2. Bartosz Zmarzlik – 15 (3,1,3,1,2,3,2)
3. Robert Lambert – 12 (3,2,1,2,1,2,1)
4. Martin Vaculik – 14 (1,3,2,3,3,2,0)
5. Jack Holder – 11 (1,1,3,3,2,1)
6. Szymon Woźniak – 9 (3,0,2,2,2,0)
7. Daniel Bewley – 9 (2,2,3,0,1,1,1)
8. Kai Huckenbeck – 9 (2,1,2,1,3,ns)
——————————————-
9. Mikkel Michelsen – 8 (2,2,1,3,0)
10. Fredrik Lindgren – 7 (1,2,3,d,1)
11. Tai Woffinden – 6 (2,3,0,0,1)
12. Andrzej Lebiediew – 6 (0,1,1,2,2)
13. Jan Kvech – 5 (1,3,0,1,0)
14. Mateusz Cierniak – 3 (0,0,0,0,3)
15. Dominik Kubera – 2 (0,0,0,2,0)
16. Leon Madsen – 2 (0,w,1,1,0)
17. R1 Bartłomiej Kowalski – 0 (0)
18. R2 Damian Ratajczak
Zapowiedź Grand Prix Polski na PGE Narodowym
Grand Prix Polski na żużlu transmisja, gdzie oglądać? (11.05.2024)
Cellfast Wilki lepsze od #OrzechowaOsada PSŻ Poznań
Premiership Knock Out Cup. Sheffield Tigers z awansem do kolejnej rundy