Mateusz Szczepaniak odchodzi z klubu Autona Unia Tarnów

Mateusz Szczepaniak, kapitan Autona Unii Tarnów, po sezonie 2025 podziękował kibicom i pożegnał się z tarnowskim klubem. Dla „Jaskółek” był to wyjątkowo trudny rok, zakończony spadkiem z Metalkas 2. Ekstraligi oraz poważnymi problemami finansowymi.
Sezon 2025 w naszym kraju przeszedł już do historii. W Tarnowie kończy się także kolejny rozdział, kapitan Autona Unii Tarnów i jeden z liderów drużyny, Mateusz Szczepaniak ogłosił pożegnanie z klubem. W emocjonalnym wpisie opublikowanym w mediach społecznościowych podziękował kibicom, działaczom i kolegom drużyny za wspólnie spędzony rok.
– Sezon 2025 dobiegł końca… pod wieloma względami bardzo trudny sezon. Mimo wielu przeciwności staraliśmy się walczyć z całych sił, niestety nie zdołaliśmy utrzymać się w Metalkas 2. Ekstralidze – napisał zawodnik.
Szczepaniak zwrócił też uwagę na pozytywne aspekty trudnego sezonu, podkreślając atmosferę w zespole i zaangażowanie tarnowskich kibiców.
– Czas spędzony w Tarnowie, rozmowy i praca z drużyną wspominam pozytywnie. Wierzę, że ludzie, którzy teraz zarządzają klubem, wprowadzą nową jakość i Unia wróci do świetności – dodał.
W sezonie 2025 Mateusz Szczepaniak był drugim najlepszym zawodnikiem Unii, zaraz po Timo Lahtim. Wystąpił w 18 meczach, zdobywając 147 punktów i 13 bonusów, co dało mu średnią 1,702 punktu na bieg.
Sezon 2025 w naszym kraju przeszedł już do historii. W Tarnowie kończy się także kolejny rozdział, kapitan Autona Unii Tarnów i jeden z liderów drużyny, Mateusz Szczepaniak ogłosił pożegnanie z klubem. W emocjonalnym wpisie opublikowanym w mediach społecznościowych podziękował kibicom, działaczom i kolegom drużyny za wspólnie spędzony rok.
O ile sezon w wykonaniu Szczepaniaka był solidny, to nie był on za bardzo udany dla samej Unii Tarnów. Klub borykał się ze sporymi problemami finansowymi, a w jego trakcie drużynę opuścił Matej Zagar, który ostatecznie okazał się nawet katem „Jaskółek” w decydującym dwumeczu o utrzymanie w lidze.
Pomimo sportowego spadku i zawirowań organizacyjnych, Szczepaniak wierzy, że lepsze czasy dla tarnowskiego żużla dopiero nadejdą:
– Kibice oraz miasto Tarnów zasługują na żużel na wysokim poziomie i szczerze wierzę, że to nastąpi w niedługim czasie – zakończył kapitan „Jaskółek”.
Nie wiadomo jeszcze, w jakim klubie Mateusz Szczepaniak będzie kontynuował karierę. Jeszcze jakiś czas temu wydawało się, że będzie to Moonfin Malesa Ostrów Wielkopolski, lecz sytuacja się zmieniła w momencie gdy udało im się przekonać do siebie Gleba Czugunowa. Teraz Szczepaniak musi szukać sobie nowego klubu, który da mu szansę.
Źródło: Speedwaynews.pl
Udostępnij w social mediach: