Motor Lublin ma nowego zawodnika
Orlen Oil Motor Lublin potwierdził do startów w PGE Ekstralidze 16-letniego wychowanka – Dawida Cepielika. Młodzieżowiec najprawdopodobniej zadebiutuje w składzie mistrzów Polski już w najbliższy piątek w półfinałowym meczu w Grudziądzu. To efekt kontuzji Wiktora Przyjemskiego, który jest już po operacji
Polski Związek Motorowi ogłosił, że do kadry pierwszej drużyny Orlen Oil Motoru Lublin na najbliższe mecze PGE Ekstraligi zgłoszony został Dawid Cepielik. 16-letni wychowanek klubu z Lubelszczyzny ma szansę na debiut w elicie już w najbliższy piątek, podczas półfinałowego starcia z Bayersystem GKM Grudziądz.
Cepielik najprawdopodobniej rozpocznie mecz jako rezerwowy, ponieważ parę nominalnych młodzieżowców tworzyć będą Bartosz Bańbor i Bartosz Jaworski. Jednak sam fakt znalezienia się w składzie „dorosłej” drużyny to dla nastolatka ogromny krok naprzód.
Młody żużlowiec w tym sezonie zbierał doświadczenie głównie w zawodach juniorskich oraz w rozgrywkach U24 Ekstraligi, gdzie wystąpił w dziewięciu spotkaniach, osiągając średnią 1,250 pkt na bieg.
Debiut Cepielika jest konsekwencją pechowej kontuzji Wiktora Przyjemskiego. 20-latek we wtorek uległ groźnemu wypadkowi podczas meczu w szwedzkim Hallstavik. Diagnoza brzmiała poważnie – złamanie kostki i konieczność operacji.
Na szczęście najnowsze informacje z lubelskiego klubu dają powody do optymizmu. Motor poinformował, że zabieg zakończył się sukcesem, a Przyjemski rozpoczął proces rehabilitacji. Choć początkowo mówiło się o końcu sezonu, teraz pojawia się realna szansa, że mistrz Polski juniorów wróci jeszcze na tor w tegorocznych play-offach. Do tego czasu sztab mistrzów Polski musi szukać rozwiązań kadrowych – i właśnie tu swoją szansę otrzymuje Dawid Cepielik.
Źródło: Speedwaynews.pl
Udostępnij w social mediach:
Pasjonuję się żużlem – dla mnie to coś więcej niż rywalizacja na torze, to prawdziwa pasja i sposób na życie. Największe emocje towarzyszą mi podczas śledzenia zmagań w PGE Ekstralidze i 2. Ekstralidze, choć z równie dużym zainteresowaniem obserwuję wydarzenia w ligach szwedzkiej, brytyjskiej i duńskiej. Poza czarnym torem moje sportowe serce bije także dla piłki nożnej, a mecze polskiej Ekstraklasy zawsze dostarczają mi dodatkowej dawki adrenaliny. W wolnych chwilach chętnie zagłębiam się w statystyki, poszukuję sportowych ciekawostek i odkrywam kulisy rywalizacji, które często umykają uwadze przeciętnego kibica.
