Nicki Pedersen bliski podpisania umowy z Speedway Kraków

Przyszłość Nickiego Pedersena wciąż stoi pod wielkim znakiem zapytania. Jak ujawnia prezes Speedway Kraków, Mikołaj Frankiewicz, Duńczyk od dłuższego czasu pozostaje w kontakcie z klubem, który bardzo chciałby mieć trzykrotnego mistrza świata w swoich szeregach. Transfer jest już bardzo blisko finalizacji, 

Były zawodnik INPRO ROW Rybnik zastanawia się, czy zejść do najniższego polskiego szczebla ligowego. Pedersen wolałby rywalizować w 2. Ekstralidze, ale tu pojawia się problem – nie otrzymał żadnej oferty z tego poziomu, a sytuacja nie zapowiada zmian, ponieważ kluby z 2. Ekstraligi w zasadzie już zamknęły swoje składy.

Obecnie dla Duńczyka pozostaje wyłącznie Krajowa Liga Żużlowa, gdzie są chętni na usługi mistrza świata. Jak przyznaje prezes Speedway Kraków w rozmowie z naszym portalem, Pedersen ma ofertę spełniającą jego wymagania finansowe, ale wciąż się waha.

– Na ten moment jesteśmy po rozmowach i po prostu czekamy na jego decyzję – czy będzie gotów zejść na ten poziom rozgrywkowy. Problem nie leży w kwestiach finansowych – to nie pieniądze go powstrzymują. Chodzi raczej o refleksję, czy rzeczywiście chce rywalizować na tym poziomie. Termin odpowiedzi na umowę został ustalony, ale pozostaje między nami a Nickim Pedersenem. Jeśli zdecyduje się na współpracę, podpisywać umowę będziemy mogli od 16 listopada – zdradza prezes Frankiewicz.

Jeśli w kwestii Metalkas 2. Ekstraligi nic się nie zmieni, Nickiemu Pedersenowi pozostają dwie opcje: podpisać umowę z Speedway Kraków lub poczekać do wiosny, licząc na to, że jakiś klub będzie potrzebował dodatkowego zawodnika w składzie. Przed takim wyborem stoi obecnie Duńczyk.

Źródło:  po-bandziie.com.pl

Tomek

Pasjonuję się żużlem – dla mnie to coś więcej niż rywalizacja na torze, to prawdziwa pasja i sposób na życie. Największe emocje towarzyszą mi podczas śledzenia zmagań w PGE Ekstralidze i 2. Ekstralidze, choć z równie dużym zainteresowaniem obserwuję wydarzenia w ligach szwedzkiej, brytyjskiej i duńskiej. Poza czarnym torem moje sportowe serce bije także dla piłki nożnej, a mecze polskiej Ekstraklasy zawsze dostarczają mi dodatkowej dawki adrenaliny. W wolnych chwilach chętnie zagłębiam się w statystyki, poszukuję sportowych ciekawostek i odkrywam kulisy rywalizacji, które często umykają uwadze przeciętnego kibica.