Norbert Kościuch potwierdził pozostanie zawodnikiem Pronergy Polonia Piła

Pronergy Polonia Piła buduje skład na nowy sezon. Norbert Kościuch potwierdził, że pozostanie zawodnikiem pilskiego zespołu na kolejny sezon  Zawodnik  nadal czuje pasje do uprawiania sportu i na kolejny rok spędzi w drużynie z Piły.

 

Pronergy Polonia Piła sensacyjnie awansowała do Metalkas 2. Ekstraligi. Ten spory sukces oznacza również mnóstwo pracy, aby zbudować kadrę na potencjalną walkę o utrzymanie. Wiktor Jasiński czy Adrian Cyfer deklarowali chęć pozostania w klubie, a negocjacje z Villadsem Nagelem spełzły na niczym. Drużyna ma zostać wzmocniona Matiasem Nielsenem oraz Benjaminem Basso. Jak się jednak okazuje, formacja polskich seniorów będzie liczyć trzech zawodników. Norbert Kościuch przyznał na łamach „Tętno Regionu”, że pozostanie w kadrze pilskiego zespołu na przyszły sezon.

Kościuch w minionym sezonie startował dla pilskiego zespołu, gdzie pełnił również rolę trenera. Podwójna funkcja okazała się kluczowa, bo ostatecznie to Kościuch mógł cieszyć się z awansu do wyższej ligi. Sezon zakończył ze średnią biegową na poziomie 1,833 punktu na bieg, a pod koniec sezonu przekładał dobro drużyny nad swoje starty. Jak sam przyznał, doszedł on do porozumienia i nie ma zamiaru jeszcze kończyć kariery. Odnośnie pełnienia roli trenera, trwają rozmowy i Norbert Kościuch jeszcze nie chce niczego deklarować pod tym kątem.

– Zostaję w Polonii Piła jako zawodnik. Nadal czuję radość z jazdy, jestem w dobrej formie i dopóki to sprawia mi frajdę, nie zamierzam kończyć kariery – zadeklarował wychowanek Unii Leszno. – Karierę rozpocząłem sam i sam zdecyduję, kiedy ją zakończę. Badania przedsezonowe pokazują, że wszystko jest w porządku. Dopóki mam energię i pasję, będę jeździł.

41-latek wrócił do Piły w 2024 roku. Jego cenne doświadczenie znacznie pomogło w awansie do fazy play-off, a rok później do wspomnianego finału. Jak sam przyznaje, spora w tym zasługa dobrego mechanika, dzięki któremu może skupić się na pracach torowych. Przede wszystkim dotychczasowy trener liczy na to, że tor ponownie będzie atutem w sezonie 2026.

– Mam świetnego mechanika, który dba o sprzęt, więc mogłem poświęcić więcej czasu na prace torowe. Chciałem, żeby tor był naszym sprzymierzeńcem i myślę, że to się udało. A jak będzie w przyszłym sezonie, już w wyższej lidze?  Na pewno będzie trudniej, bo poziom rywali będzie wyższy, ale zrobimy wszystko, by tor wciąż był naszym atutem. Dla niektórych zawodników to wciąż będzie zagadka, więc liczę, że dalej będziemy groźni – zaznacza Kościuch.

 

Źródło:  Tętno Regionu

Udostępnij w social mediach:
guest

0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.