Drużyna Peterborough Panthers nie pozostawiła żadnych szans rywalom i sięgnęła po tytuł mistrzowski w rozgrywkach SGB Premiership. Wielu kibiców zachwyca się postawą drużyny żużlowych weteranów, być może zapominając nieco o młodym, 17-letnim talencie, który również przyczynił się do tego triumfu…

Jordan Palin, bo to o nim mowa, był w tym roku najmłodszym zawodnikiem w najwyższej klasie rozgrywkowej. Młodzieżowiec z East Yorkshire został wybrany przez działaczy „Panter” w ramach programu Rising Stars, który zadebiutował w tym roku w lidze brytyjskiej. Był to dopiero drugi sezon Brytyjczyka w rozgrywkach ligowych, jednak może się on już pochwalić tytułem mistrzowskim w swoim CV!

17-latek wystąpił w szesnastu meczach „Panter”, w których według oficjalnej strony klubu osiągnął średnią meczową na poziomie 3,41. Młodzieżowiec zanotował jednak kilka wyjątkowych meczów, zwłaszcza w…finale SGB Premiership, kiedy to w wyjazdowym meczu z Belle Vue Aces zgromadził aż 5 punktów z trzema bonusami w czterech startach. Młody talent pokazał, że nawet w tak ważnym meczu potrafi on trzymać nerwy na wodzy i kilka dni później mógł świętować ze swoimi kolegami triumf w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Ten sukces chyba powoli do mnie dociera. Czuję, że bardzo się rozwinąłem u boku moich kolegów z zespołu. Jestem im bardzo wdzięczny za wszystko, czego mnie nauczyli. Mogłem skorzystać z ich doświadczenia. Jestem zadowolony z tego sezonu i czekam już na kolejny

– powiedział w wywiadzie udzielonemu portalowi British Speedway, Jordan Palin.

Młody talent był częścią tak zwanego „Dad’s Army”. Drużyna złożona z żużlowych weteranów takich jak Chris Harris, Scott Nicholls, Hans Andersen, czy Bjarne Pedersen stała się fenomenem i wzięła żużlowe media na całym świecie szturmem. W trakcie sezonu Jordan Palin startował jako zawodnik rezerwowy u boku żużlowców, którzy przez wiele lat rywalizowali z najlepszymi w cyklu Speedway Grand Prix. Bez wątpienia dotrzymanie im kroku było wymagającym zadaniem dla młodzieżowca…

Zaliczyłem kilka dobrych wyścigów, ale i trochę gorszych. Po tych drugich starałem się wyciągać jak najwięcej wniosków. Ciężko było startować jako zawodnik rezerwowy u boku takich doświadczonych żużlowców jak Hans, czy Bjarne. Od razu wiedziałeś, że czeka cię wymagający bieg, kiedy jedziesz z takimi mocnymi nazwiskami, ale tak to jest z Robem Lyonem (uśmiech). To obecnie najlepszy menadżer i cieszę się, że mogłem być częścią jego zespołu

– przyznał 17-letni zawodnik.

Jeszcze w trakcie sezonu zaczęły pojawiać się głosy, że zawodnik „Panter” szybko znajdzie nowy klub w Polsce. Brytyjczyk mógłby stanowić łakomy kąsek zwłaszcza dla drużyn z najniższej klasy rozgrywkowej, gdzie jeszcze przez kilka sezonów mógłby on startować z pozycji młodzieżowca. Nieoczekiwanie junior nie został jak dotąd przedstawiony przez żaden klub. Zapytany o cele na nadchodzący rok, zawodnik przyznał tylko, że chce dalej wygrywać.

Mam nadzieję, że będę mógł znowu cieszyć się tym uczuciem zwycięstwa. Nauczyłem się już, jak otwierać szampana i chętnie to jeszcze powtórzę

– zakończył Jordan Palin.

POLECANE

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.