Dokąd zmierza brytyjski żużel? To pytanie od kilku tygodni zadaje sobie wielu sympatyków speedwaya na całym świecie. Kolejny klub wycofał się z rozgrywek ligowych w 2021 roku, jednak zmagania mają ruszyć. Problem w tym, że ciągle nie wiemy… ile drużyn zobaczymy w Premiership, a ile w Championship.

Zapraszamy na kolejny odcinek British Speedway M’Lord.

Za nami AGM, jest plan na start ligi
Najważniejsza wiadomość minionego tygodnia, to bez wątpienia Annual General Meeting, które odbyło się w czwartek. W przeciwieństwie do komunikatów z poprzednich lat, okraszonych licznymi komentarzami, tegoroczne ogłoszenie ustaleń ze spotkania promotorów stanowi szybką lekturę. Kluczowym wnioskiem jest to, że rozgrywki ligowe w 2021 roku mają ruszyć. Pierwsze mecze mają się odbyć na początku maja.

W nadchodzących dniach poznamy terminarz rozgrywek Premiership i Championship. Problem w tym, że ciągle nie wiemy, ile klubów wystąpi w poszczególnych klasach rozgrywkowych. Tydzień temu informowaliśmy o wycofaniu się ekipy Swindon Robins. Niedługo potem ogłoszono, że kolejna drużyna nie przystąpi do zmagań w 2021 roku. W zmaganiach Championship nie zobaczymy zespołu Somerset Rebels. Ale o tym więcej już za chwilę…

Niewykluczone, że zmianie ulegnie również sposób budowania składu. W obliczu restrykcji nałożonych na zawodników startujących w Polsce (limit lig zagranicznych) działacze nie wykluczają zmian w regulaminie. Być może wielu żużlowców będzie startować jednocześnie w obu klasach rozgrywkowych (tzw. Double-up).

Nie zabrakło również optymistycznych wiadomości. Drużyny ze Swindon i Somerset mają powrócić do zmagań w 2022 roku. Trwają również prace nad zwiększeniem obecności młodych, brytyjskich żużlowców we wszystkich klasach rozgrywkowych. Na dodatek jeden klub z niższych lig miałby być zainteresowany dołączeniem do obsady SGB Championship.

Nie dowiedzieliśmy się zbyt wiele, jednak najważniejsze jest to, że mimo licznych problemów, rozgrywki ligowe w Wielkiej Brytanii mają powrócić. Trzymamy kciuki i czekamy na kolejne wieści.

Rebelianci wycofują się na rok
Jak już wspomnieliśmy drużyna Somerset Rebels nie wystąpi w tegorocznych rozgrywkach SGB Championship. Podobnie, jak w przypadku ekipy Swindon Robins, kluczową przeszkodą okazały się wątpliwości związane z dopięciem budżetu. W oświadczeniu zamieszczonym na oficjalnej stronie klubu czytamy, że wielu sponsorów Rebeliantów byłoby gotowych w dalszym ciągu wspierać drużynę, jednak niektórzy z nich nie byliby w stanie wyłożyć tak dużych środków, jak w poprzednich latach.

Na dodatek w dalszym ciągu nie wiadomo, czy kibice powrócą na trybuny stadionów żużlowych. Bez wpływów z dnia meczowego ciężko sobie wyobrazić funkcjonowanie wielu zespołów z Wielkiej Brytanii. – Szanujemy decyzję wielu klubów, które wierzą w rozpoczęcie sezonu w trakcie 2021 roku, jednak bez pewności rozegrania pełnego sezonu nie możemy ryzykować wystawienia drużyny. W tej chwili nikt nie może nam dać takiej gwarancji, a my nie chcemy generować strat. Dlatego postanowiliśmy wycofać się z rozgrywek i umożliwić naszym żużlowcom znalezienie nowych klubów – powiedziała promotorka Somerset Rebels, Debbie Hancock.

Lewis Bridger powraca na tor
Nie jest wykluczone, że w sezonie 2021 na brytyjskich torach zobaczymy ponownie Lewisa Bridgera. We wtorkowy poranek brytyjskie media obiegła informacja, że 31-latek planuje powrót do żużla. Po raz ostatni Brytyjczyk rywalizował w zmaganiach ligowych w sezonie 2017, kiedy to przywdziewał plastron Berwick Bandits.

Przez większość swojej kariery Bridger zdobywał punkty dla drużyny Eastbourne Eagles. Przez trzy sezony startował również w barwach Lakeside Hammers, a jego pierwszym klubem w karierze była ekipa Weymouth Wildcats. W swoim dorobku ma on tytuł Indywidualnego Mistrza Wielkiej Brytanii do lat 18 (2006) i do lat 21 (2009). Mogliśmy go oglądać również w lidze polskiej. W naszym kraju bronił barw drużyn z Częstochowy, Gniezna i Rybnika.

W ostatnich latach trzykrotny finalista Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów często trafiał na czołówki żużlowych mediów w Wielkiej Brytanii. W sezonie 2015 opuścił on drużynę Coventry Bees jeszcze przed rozpoczęciem sezonu z powodu sporu o sfinansowanie sprzętu. W tym samym roku wystąpił on tylko w jednym meczu Leicester Lions po czym ogłosił zakończenie kariery. Jego rozbrat z torem nie trwał jednak długo, bo rok później zdobywał już punkty dla Młotów z Thurrock. – Nie będzie to łatwe, jednak jestem gotowy podjąć to wyzwanie. Skorzystam z dostępnego czasu, aby zbić wagę, którą zyskałem w trakcie podnoszenia ciężarów. Mam wokół siebie wspaniałych ludzi, którzy wierzą, że ciągle mogę rywalizować na wysokim poziomie – powiedział na łamach strony speedwaygb.co.uk, Lewis Bridger.

Czy Lewis Bridger będzie w stanie wrócić do skutecznego ścigania?

  • Tak (61%, Liczba głosów: 51)
  • Nie (39%, Liczba głosów: 33)

Liczba głosów: 84

Loading ... Loading ...

Lwy wybrały następcę Perksa
W trzecim odcinku naszego cyklu wspomnieliśmy o poszukiwaniach następcy Ellisa Perksa przez działaczy Leicester Lions. Promotorzy mieli w pogotowiu kilku zawodników, którzy mieliby dołączyć do zespołu startującego w SGB Championship, jednak oczekiwali na ustalenia z Annual General Meeting. Po upływie kilku dni od AGM sprawa ruszyła naprzód i Lwy wybrały już swojego nowego zawodnika.

Niestety jego nazwisko pozostaje jeszcze tajemnicą. Promotor Stewart Dickinson tłumaczy, że niezbędne jest dopięcie wszystkich szczegółów. Na dodatek działacze nie chcą ogłaszać swojego nowego zawodnika przed zaprezentowaniem kształtu rozgrywek SGB Championship w sezonie 2021.

Z radością informuję wszystkich, że ruszyliśmy naprzód i wybraliśmy już zawodnika. Liczyliśmy, że ogłosimy jego nazwisko już w ten weekend, ale musimy najpierw dokończyć papierkową robotę i czekamy na ogłoszenie ostatecznego kształtu naszej ligi. Zależy nam, aby kibice i sponsorzy dowiedzieli się od nas jako pierwsi i mam nadzieję, że niedługo będę mógł im przekazać nowe wiadomości – powiedział na łamach oficjalnej strony klubu, Stewart Dickson.

POLECANE

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.