Nie chciał być zawodnikiem rezerwowym, więc zmienił otoczenie
Po wielu latach, liczych perypetiach, w końcu nadszedł czas rozstania z macierzystym klubem. Nie było to raczej pożegnanie szczególnie ciepłe, jednak Rafał Karczmarz patrzy w przyszłość i na swój premierowy sezon w Cellfast Wilkach Krosno.
W nadchodzącym roku startuje premierowy sezon PGE Ekstraligi U-24. Wszyscy spodziewali się, że to tam startować będzie wychowanek Stali Gorzów. Jak się okazuje ambicje zawodnika sięgają wyżej niż jazda z młodymi adeptami, dlatego zdecydował się na przenosiny do ekipy z Podkarpacia.
Potrzebowałem zmiany otoczenia. To było nieuniknione, bo zabrakło dla mnie miejsca w Gorzowie, a nie chciałem się pisać na jazdę pod numerami 8 i 16. Pewnego miejsca w składzie klub nie mógł mi zapewnić, więc musiałem zmienić klub. A dlaczego Wilki? Było kilka powodów. Przede wszystkim słyszałem wiele dobrego o tym klubie. Wiem, że jest tam naprawdę fajna atmosfera. Myślę, że te argumenty były dla mnie najważniejsze. Cieszę się, że jestem w Krośnie i liczę, że dobrze odnajdę się na tamtejszym torze.
– mówił Karczmarz w rozmowie z portalem polskizuzel.pl
Krośnianie to jedno z największych zaskoczeń zeszłego sezonu eWinner 1. ligi. Skazywani na spadek, ostatecznie po wzmocnieniach do ostatnich chwil bili się o awans do PGE Ekstraligi, ostatecznie ulegając jednak Arged Malesie. W klubie mówi się o chęci powtórzenia tego rezultatu, więc odpowiednio wzmocniono skład na newralgicznych pozycjach.
Drużyna jest mocna i ciekawa. Wydaje mi się, że ważnymi ruchami są transfery juniorów. To powinny być wzmocnienia, bo w tym roku ich punktów krośnianom brakowało. Poza tym kadra seniorska zostaje taka sama. Zmienia się tak naprawdę tylko pozycja U24. Myślę zatem, że wszystkie ruchy poszły w dobrym kierunku. Uważam, że Wilki będą nadal silne w eWinner 1. Lidze.
Jednak czy fizyczna walka o PGE Ekstraligę jest realna? Wiele zespołów ma podobne cele, na czele z ekipami z Zielonej Góry i Bydgoszczy. Oni również posiadają najmocniejsze zestawienia osobowe w stawce, które zdecydowanie przebijają każdą inną drużynę. Jak na przyszły sezon w eWinner 1. lidze zapatruje się wychowanek Stali Gorzów?
Zawsze na początku celem jest faza play-off. Reszta przyjdzie później. Najważniejsze, żeby dostać się do tej decydującej części rozgrywek, bo tam wszystko będzie możliwe. Właśnie takie myślenie przeważa w naszej drużynie.
– zakończył.