Oni mogą zostać w przyszłości mistrzami świata. Marcin Kozdraś zdradza czyje kariery warto śledzić
Gościem ostatniego podcastu w ramach programu „Gość TPŻ” był Marcin Kozdraś – wychowanek Stali Gorzów, były reprezentant klubów z Łodzi, Gniezna czy Piły. Podczas rozmowy poruszył on wiele ciekawych wątków. Wspominał czasy swoich startów nie tylko na dużym torze, ale również na mini żużlu.
Okazuje się, że Marcin Kozdraś jest cały czas blisko dyscypliny. Żywo interesuje się rozgrywkami we wszystkich odmianach speedwaya i w różnych klasach pojemnościowych. – Interesuje się cały czas mini żużlem, jestem w Wawrowie praktycznie na każdych zawodach. Obserwuję tych chłopaków – większość z nich trafia potem do żużla. Dla mnie nie są już dla wtedy anonimowi jak dla większości kibiców. Wiem na co ich stać i jak ich wyniki mogą się przełożyć na duży żużel.
Były żużlowiec został zapytany o to, czy widzi w niższych klasach pojemnościowych jakichś utalentowanych zagranicznych zawodników, o których niedługo może być głośno w dorosłej odmianie speedway’a. – Najlepiej to szkolenie wygląda w Danii, gdzie sześcioletni chłopcy zaczynają już w kategorii 50ccm. Kolejnym krajem, który mocno stawia na szkolenie na małych motocyklach są Niemcy. Jednym z ciekawszych zawodników z tego kraju jest Ben Ernst, który zaczynał od klasy 80ccm, a potem w 250ccm był nawet mistrzem świata. A oprócz tego takim egzotycznym krajem, który mocno poszedł w szkolenie na małych motocyklach jest… Estonia. Tam jest np Markus Lill, który kończy w tym roku 15 lat. Miał on okazję ścigać się w Polsce na Pucharze Ekstraligi w Zielonej Górze. Myślę, że będzie on takim zawodnikiem, którym już się warto zainteresować.
Kozdraś dał się pociągnąć za język i kontynuował wątek ciekawych zagranicznych nazwisk. – Ze Szwecji wywodzi się były zawodnik z Piły, którego wypatrzyłem w klasie 250ccm, Philip Hellström-Bängs. Fajnie sobie radzi i myślę, że stać go na zrobienie dużej kariery. W Norwegii mamy z kolei medalistę MŚ w klasie 80ccm Mathiasa Pollestada.
Kto jeszcze wg byłego zawodnika Stali Gorzów może w przyszłości zrobić dużą karierę? – Z Polski wiadomo – Oskar Paluch z Gorzowa, z Grudziądza Seweryn Orgacki i Kewin Małkiewicz. A oprócz tego z mini toru Krystian Gręda (Zielona Góra), Szymon Ludwiczak (Rybnik) i Maksymilian Pawełczak (Bydgoszcz). Z Danii z kolei Bastian Pedersen (syn Ronni Pedersena, bratanek Nickiego) i Mikkel Andersen (syn Briana Andersena).
Podczas rozmowy pojawiło się więc wiele ciekawych nazwisk, o których za kilka lat może być głośno i na które warto na pewno zwrócić uwagę. Poza tym Marcin interesuje się historią żużla oraz ściga się w lidze ISQ, czyli Internet Speedway Quiz. W przeszłości był działaczem w Pile i przybliżył nieco kulisy feralnych zawodów o Złoty Kask.
Zachęcamy do obserwowania naszego konta w serwisie Spotify (dostępne TUTAJ). Nasze podcasty dostępne są również na platformie Anchor (TUTAJ).
POLECANE
